UE przygotowuje strategię działania na kolejne lata. Wiele zależy od stanowiska Donalda Trumpa
- Unia Europejska może być rozgrywana przez Donalda Trumpa, bo on zna jej wewnętrzne podziały, a Viktor Orban może być dla niego skutecznym suflerem. Tym bardziej, że kraje Wspólnoty mają zupełnie odmienne spojrzenie na współpracę z Chinami i umowę handlową z krajami Mercosur - powiedział w Polskim Radiu 24 Mateusz Roszak z GDP.
2024-11-27, 11:00
Unia Europejska może stracić krocie na cłach, które zapowiada wprowadzić administracja Donalda Trump. Negocjowane przez Brukselę umowy handlowe z krajami Ameryki Południowej, nie zrekompensują kosztów amerykańskiego protekcjonizmu. Już 1 grudnia KE zacznie swoje urzędowanie i wielu ekspertów spodziewa się, że musi przygotować strategię obronną na te cła.
Posłuchaj
- Unia Europejska sprawia wrażenie, jakby się przygotowywała do amerykańskich ceł. Trudno jest jeszcze obliczyć ile ją będą kosztowały. Pojawia się jednak pytanie jak UE mogłaby się przeciwstawić i jak te straty z rynku amerykańskiego mogła by sobie wyrównać. Unia czeka na sygnały ze świata i dopiero będzie reagować na zmiany polityki handlowej USA. To konsekwencja zaniechań w ciągu ostatnich kilkunastu lata, bo gdyby KE prowadziła inną politykę, dziś jej pozycja byłaby inna. Pierwsza kadencja Ursuli von der Leyen była sprawdzianem mocy sprawczej Wspólnoty, bo to był czas trzech kryzysów, ale także realnej i krytycznej oceny w czym UE jeszcze może nadawać ton - tłumaczył Mateusz Roszak.
Zdaniem gościa audycji plany na drugą kadencję Ursuli von der Leyen, mają odwrócić te złe tendencje. Ale to wciąż etap opracowywania planów strategii, która ma opierać się na wytycznych z raportu byłego premiera Włoch, Maria Draghiego. Ale wiele zależy także od tego, na ile siły konserwatywne w europarlamencie będą miały wpływ na działania komisarzy KE.
REKLAMA
Umowa z krajami Ameryki Południowej
- Przeforsowanie umowy handlowej z krajami z grupy Mercosur (Argentyna, Boliwia, Brazylia, Paragwaj, Urugwaj, Wenezuela) będzie bardzo trudne ponieważ będzie rodziła różne skutki dla różnych branż unijnej gospodarki, rynków i samych krajów członkowskich. Widzimy tutaj duże rozbieżności, bo protestują rolnicy we Francji i w Polsce. A umowę z krajami Ameryki Południowej silnie forsują Niemcy. Ja rozumiem wznowione negocjacje z krajami Mercosur, jako element nacisku na Waszyngton, bo to może być próbą szukania nowych rynków. Co parę miesięcy wraca dyskusja o tej umowie, ale po protestach sprawa cichnie. Bez dużego ustępstwa dla sektora rolnego w UE, tej umowy nie da się ratyfikować - mówił Mateusz Roszak.
Chiny dzielą UE
W opinii eksperta widać niejednolite stanowisko krajów UE wobec Chin, bo części z nich to próba wzmocnienia swoje pozycji wobec USA. Ale dla innych ta współpraca z Pekinem powinna być ograniczona, na rzecz bliższych relacji handlowych z Waszyngtonem. Ale Niemcy są tak uzależnione od chińskiego rynku, że nie będą wspierać takich pomysłów na poziomie władz UE.
- Niektórzy mają nadzieję, że Donald Trump zmieni swoje nastawienie do UE, ale nie należy się tego spodziewać, bo już podczas swojej pierwszej kadencji nie traktował instytucji europejskich jako partnerów, tylko negocjował bilateralnie z poszczególnymi państwami. Prezydent-elekt dobrze zna podziały w UE, a także kondycję ich gospodarek i stopień ich uzależnienia od Chin lub od USA. I każdy z krajów UE może dostać inną ofertę od Ameryki - powiedział Mateusz Roszak.
REKLAMA
* * *
Audycja: Temat dnia
Prowadzi: Ewa Wasążnik
Gość: dr Marek Szopski (amerykanista, Uniwersytet Warszawski)
Data emisji: 27.11.2024
Godzina emisji: 14.16
PR24
REKLAMA
REKLAMA