Kreml ma narrację zwycięstwa w Ukrainie. Wyciekło szkolenie dla urzędników

Administracja Putina przygotowała już "narrację zwycięstwa" na wypadek rychłego zakończenia wojny w Ukrainie. Przekazuje już ją urzędnikom ze szczebli regionalnych – poinformował rosyjski dziennik "Kommiersant", powołując się na swoje źródła. Z publikacji wynika, że oficjele w Moskwie boją się skutków zwolnienia tysięcy żołnierzy do cywila. 

2024-12-02, 15:37

Kreml ma narrację zwycięstwa w Ukrainie. Wyciekło szkolenie dla urzędników
Władimir Putin. Foto: PAP/EPA

"Narracja zwycięstwa" w Ukrainie była tematem warsztatów, jakie kremlowscy urzędnicy prowadzili dla wicegubernatorów w Sienieżu na północny-zachód od Moskwy. Źródła "Kommmiersanta" przekazały, co na nim mówiono. 

Administracja Putina twierdzi, że koniec "operacji specjalnej" w Ukrainie jest bliski, więc cały aparat państwa powinien być na to przygotowany. Według niej, co oczywiste, Rosjanie powinni odbierać wojnę jako "wygraną". A ponieważ z góry wiadomo, że wynik zmagań militarnych nie usatysfakcjonuje ani prowojennych "wściekłych patriotów", ani antywojennych "liberałów", propagandyści Putina proponują, by adresować przekaz głównie do "milczącej większości".

Ta ostatnia, według oficjeli Putina, powinna zadowolić się propagandowym wyjaśnieniem, że osiągnięto cele "denazyfikacji" i "demilitaryzacji" Ukrainy – zakładane pierwotnie przez rosyjskiego dyktatora – a także "zdobyto" cztery ukraińskie obwody: doniecki, ługański, chersoński i zaporoski (te dwa ostatnie zajęte są tylko częściowo przez rosyjską armię). Urzędnicy Kremla liczą, że "milcząca większość" będzie jedynie "przyczółkiem", z którego aprobata dla działań w Ukrainie będzie się rozszerzać na resztę rosyjskiego społeczeństwa.

Uwaga na weteranów

Ponadto Kreml obawia się kłopotów ze strony weteranów wojennych, którzy wrócą z frontu do domów. Dlatego też już instruuje urzędników, by zadbali o ich zatrudnienie i rehabilitację. W przeciwnym razie, jak ostrzegali, zdemobilizowani mogą zasilić szeregi ruchów protestu i organizacji przestępczych.

REKLAMA

Urzędnicy Putina wiedzą już, że nie będzie to łatwe zadanie. Byłym żołnierzom trudno będzie w realiach rosyjskiej gospodarki znaleźć tak dobre zarobki w cywilu, jak mieli na froncie. Dlatego też prowadzący szkolenie w Sienieżu sugerowali, by "obchodzić się z nimi delikatnie", tworząc wokół nich "atmosferę szacunku" w społeczeństwie.

Czytaj także:

Propozycja Putina dla Trumpa

Półtora tygodnia temu agencja Reutera przekazała, opierając się na źródłach zbliżonych do Kremla, że Władimir Putin nakreślił prezydentowi Donaldowi Trumpowi swój plan ws. zakończenia wojny w Ukrainie.

Według informatorów agencji, Putin może zgodzić się wycofanie swoich wojsk z obwodów mikołajowskiego i charkowskiego, ale nie odda kontroli nad okupowanymi terenami "anektowanych" obwodów: donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego. Ponadto będzie się domagał, by Kijów porzucił swoje plany wstąpienia do NATO.

REKLAMA

Gdyby układ pokojowy czy zawieszenie broni przyjęło taki kształt, to Putin mógłby zaprezentować go Rosjanom jako zwycięstwo. Wskazałby, że ochroniono rosyjskojęzycznych mieszkańców wschodniej Ukrainy, a także stworzono lądowy korytarz na Krym.   

Kommiersant/Moscow Times/WR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej