Gen. Koziej nie ma złudzeń. "Rosja uderzy i znajdą się nad Bugiem"

- Powinniśmy robić wszystko, by Ukraina mogła być w NATO po zakończeniu tej wojny - apelował w Polskim Radiu 24 gen. Stanisław Koziej. - Jeśli Zachód zmusi Ukrainę, by oddała swoje ziemie i jednocześnie nie była w NATO, to, prędzej czy później, Rosja kolejny raz uderzy, będzie Białoruś-bis i wojska rosyjskie znajdą się nad Bugiem - powiedział w Polskim Radiu 24 gen. Stanisław Koziej.

2024-12-05, 11:21

Gen. Koziej nie ma złudzeń. "Rosja uderzy i znajdą się nad Bugiem"
W ocenie gen. Kozieja, Ukraina powinna znaleźć się w NATO po zakończeniu wojny. Foto: PAP/EPA/VITALII NOSACH

Posłuchaj

Gen. Stanisław Koziej gościem Ewy Wasążnik (Temat dnia)
+
Dodaj do playlisty

Ukraiński Sztab Generalny donosi o ponad 150 atakach Rosjan w ciągu ostatniej doby. Agresor naciera głównie w Donbasie. Tam udaje mu się przesuwać swoje pozycje przede wszystkim w mieście Kurachowe i okolicach. Atakuje także w kierunku Pokrowska.

- Na te zmagania trzeba patrzeć z perspektywy nadchodzących negocjacji, rozejmu - ocenił w Polskim Radiu 24 gen. Stanisław Koziej. Jego zdaniem, nie ma wielkich szans na traktat pokojowy definitywnie kończący wojny, ale prawdopodobny jest rozejm, "wymuszony" na obydwu stronach przez wizję polityki Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i sytuację na froncie. 

Jego zdaniem, choć Rosja ma inicjatywę strategiczną, w zasadzie na całej linii frontu, i próbuje odzyskiwać terytoria utracone w obwodzie kurskim, to robi to ogromnym kosztem. - Rosja jest na granicy wytrzymałości. Ma inicjatywę, ale, w perspektywie nie wydaje się możliwym utrzymanie niewielkich zysków kosztem tak ogromnych strat - stwierdził. 

- Ważne jest, na jakich pozycjach siądą do tych negocjacji obydwie strony. O to toczy się dzisiaj główny bój - podkreślił ekspert.

REKLAMA

Posłuchaj

Gen. Stanisław Koziej gościem Ewy Wasążnik (Temat dnia) 20:45
+
Dodaj do playlisty

Apel do Zachodu

W ocenie gościa Polskiego Radia 24, Zachód powinien wykazać się większą determinacją do zakończenia konfliktu, np. deklarując otwartość na wejście Ukrainy do NATO. Ocenił, że ogłoszenie przez ministrów spraw zagranicznych krajów Sojuszu rozpoczęcia procesu akcesji Ukrainy do Sojuszu, "byłoby bardzo ważnym sygnałem determinacji Zachodu, sygnałem także dla Putina". - Szkoda, że tego nie było - mówił wojskowy. 

Pytany, czy rezygnacja z NATO musiałoby być ceną, jaką Ukraina zapłaci za rozejm, ocenił, że byłoby to bardzo niedobre, i to nie tylko dla Ukrainy. - Racjonalnym, strategicznym rozwiązaniem jest to, o czym ostatnio mówił Zełenski: "ok, rezygnujemy czasowo z ambicji odzyskania swoich terytoriów, oddajemy ziemię, w zamian za stuprocentowe gwarancje bezpieczeństwa". Takimi gwarancjami jest tylko członkostwo w NATO - zaznaczył.

Czytaj także: 

- Gdyby te negocjacje zakończyły się tak, że Ukraina czasowo rezygnuje, być może na dekady, z ziem do tej pory utraconych, ale wchodzi do NATO, byłoby to optymalne względem tego, co dziś można osiągnąć - ocenił. 

- Jeśli natomiast Zachód zmusi Ukrainę do tego, by oddała swoje ziemie i jednocześnie nie była w NATO, to, wcześniej, czy później, Rosja kolejny raz uderzy na pozostałość Ukrainy, albo ją zwasalizuje, będzie Białoruś-bis i wojska rosyjskie znajdą się nad Bugiem. To byłoby dla NATO, a zwłaszcza dla Polski, bardzo niedobre. Dlatego powinniśmy robić wszystko, by Ukraina jednak mogła być w NATO po zakończeniu tej wojny - mówił gen. Stanisław Koziej. 

REKLAMA

***

Audycja: Temat dnia
Prowadzący: Ewa Wasążnik
Gość: Stanisław Koziej (gen. brygady w stanie spoczynku)
Data emisji: 5.12.2024
Godzina emisji: 9.06


Polskie Radio 24, PAP/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej