Ukraina nie pozostaje dłużna. Rosyjski magazyn ropy w ogniu

Ukraina zaatakowała jeden z największych magazynów ropy w Rosji

"Nasze wojska zaatakowały w nocy z piątku na sobotę jeden z największych magazynów ropy naftowej w Rosji, położony w obwodzie orłowskim" - poinformował w sobotę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Wcześniej z kolei ukraińskie media podawały, że do przeprowadzenia ataku wykorzystano drony. "W nocy z 14 grudnia 2024 r. jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy, w interakcji z innymi składnikami Wojsk Obronnych, uderzyły w stację dyspozycyjną produkcji liniowej (LVDS) „Stalowy koń” w obwodzie orłowskim w Rosji" - przekazał sztab generalny.

"Ogromny pożar"

Według relacji wojskowych, na terenie kompleksu po ataku wybuchł "ogromny pożar". To nie wszystko, ponieważ jest to jeden z ośrodków dostarczających produkty naftowe dla rosyjskiego wojska. "Miejsce uderzenia jest częścią rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego i zapewnia dostawy produktów naftowych dla armii" - napisano w komunikacie.

REKLAMA

O obecności ukraińskich dronów w obwodzie orłowskim informowały również władze lokalne. Gubernator obwodu Andriej Kliczkow poinformował za pośrednictwem platformy Telegram, że nad tym regionem zestrzelono 11 dronów. Jak dodał, nie ma informacji na temat ofiar. 

Zmasowany atak Rosji

W czasie, kiedy Ukraina atakowała kompleks naftowy, Rosja wysłała na jej terytorium 132 drony Shahed. Ukraińska obrona przeciwlotnicza poinformowała, że udało się strącić 58 z nich. Koleje 72 bezzałogowce zostały unieszkodliwione za pomocą instrumentów walki elektronicznej. 

• 50 miliardów dolarów dla Ukrainy. Jest decyzja
• Trump już działa ws. Ukrainy. "Są rozmowy, konkretów brak"
• "Nie jesteśmy gotowi na atak Rosji". Komisarz UE alarmuje

PAP/egz