"Niemcy bardzo liczą na lutowe wybory do Bundestagu" - uważa ekspertka OSW

- Nastrój w Niemczech, przed zapowiedzianymi na 23 lutego przedterminowymi wyborami jest mieszany. Z jednej strony dominuje ulga, że Olaf Scholz przestanie być kanclerzem, ale z drugiej strony widać jak za wszelką cenę SPD pragnie nadal pozostać w rządzie, nawet w koalicji z chadekami - powiedziała w Polskim Radiu 24, Anna Kwiatkowska z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) w audycji "Świat24"

2024-12-15, 13:30

"Niemcy bardzo liczą na lutowe wybory do Bundestagu" - uważa ekspertka OSW
Niemieckie społeczeństwo ma dość rządów Olafa Scholza i SPD, ale po wyborach 23 lutego 2025 roku może się okazać, że CDU będzie zmuszona zawrzeć koalicję z socjaldemokratami.Foto: Rasmus Christopher Franck/shutterscok

W opinii ekspertki niemiecki biznes bardzo czeka na zmiany, bo Niemcy są teraz "w spirali złych nastrojów", choć wciąż jest to trzecia gospodarka świata, bogate państwo z dużym potencjałem. Ale pojawiły się problemy z VW i z całą branżą samochodową, co skutkuje redukcjami zatrudnia w  przemyśle motoryzacji i w stalowym.

Choć w jej opinii te minorowe nastroje społeczne, dotyczą bardziej stanu niemieckiej gospodarki niż tego aby obniżył się poziom życia w tym kraju. Bo gdy badane są opinie o stanie majątkowym przeciętnego Niemca, nastroje są wyraźnie lepsze, co jest pewnym podobieństwem do opinii Polaków o stanie ich państwa i  ich prywatnej stopie życia. 


Posłuchaj

Anna Kwiatkowska z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) gościem Polskiego Radia 24 (audycja "Świat 24") 10:45
+
Dodaj do playlisty

 

Niemcy rządy Olafa Scholza oceniają bardzo źle tak jak stan ich gospodarki. SPD bardzo liczy na to że chadecy nie będą mieli wyboru i będą musieli z powrotem zawrzeć wielką koalicje z socjaldemokratami, jak w czasach Angelii Merkel. Ale chadecy mają nadzieję, że partia Zielonych nadrobi swoje straty poparcia wśród wyborców, a wtedy wybiorą Zielonych zamiast SPD na swojego koalicjanta - mówiła  Anna Kwiatkowska. 

REKLAMA

Analityczka OSW zwróciła uwagę na fakt, że Olaf Scholtz zarzuca Friedrichowi Merz'owi z CDU, który najprawdopodobniej będzie po wyborach nowym kanclerzem, że jest "podżegaczem wojennym". Nadmiernie eksponując że SPD zmieniło swoje podejście do importu gazu z Rosji, bo powstały nowe, niemieckie terminale LNG.

Ale trudno ze strony SPD usłyszeć rozliczenie za błędy ich wieloletniej polityki wobec Rosji, co w konsekwencji doprowadziło do wojny z Ukrainą i sprowadziło na niemiecką gospodarkę kłopoty w postaci bardzo wysokich kosztów produkcji z uwagi na ceny energii. Co jest bezpośrednim efektem uzależnienia Berlina od importu gazu i ropy z Rosji. 


***

AudycjaŚwiat 24
Prowadzący: Marcin Pośpiech
Gość: Anna Kwiatkowska z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW)
Data emisji: 15.12.2024
Godzina emisji: 13.06

REKLAMA


PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej