Wysyłali SMS-y z apelem, by głosować na PiS. "To byli zawodowcy"
Mieli wysyłać SMS-y z apelem o oddanie głosowanie na PiS i zhakować ekrany w 20 galeriach handlowych. - Metody działania wskazują na rosyjskie służby - przekazały źródła. Chodzi o akcję, którą zorganizowano przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku.
2024-12-16, 06:34
Przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi hakerzy, działający prawdopodobnie na rzecz rosyjskiego wywiadu rozesłali 187 tysięcy SMS-ów z agitacją wyborczą i chcieli rozesłać kolejne 600 tysięcy - wynika z ustaleń "Gazety Wyborczej".
Dziennik podał również, że udało im się przejąć kontrolę nad ekranami w 20 galeriach handlowych.
"Wyborcza" w poniedziałkowej publikacji ujawniła kulisy śledztwa w tej sprawie, prowadzonego przez mazowiecki wydział Prokuratury Krajowej i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Wzywali do oddania głosu na PiS. "Metody działania wskazują na rosyjskie służby"
Dziennik przypomniał, że hakerzy wzywali do oddania głosu na PiS.
REKLAMA
Zdaniem prokuratury - z uwagi na termin, zorganizowany charakter akcji i rozpowszechniane treści - mogło dojść do "prowadzenia na rzecz obcego wywiadu dezinformacji polegających na rozpowszechnianiu nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd informacji", a celem operacji było "wywołanie poważnych zakłóceń w ustroju RP".
- To byli zawodowcy, a nie amatorzy. Metody działania wskazują na rosyjskie służby. Wpisują się też w rosyjskie kampanie dezinformacyjne prowadzone w Europie - stwierdziły źródła, na które powoływała się "Gazeta Wyborcza".
Informatorzy gazety podkreślili, że jedną z rosyjskich strategii jest sianie zamętu i pogłębianie podziałów w zachodnich społeczeństwach.
Źródło: Polskie Radio/IAR/hjzrmb
REKLAMA
REKLAMA