Zwrot ws. zakazu działania? Trump spotkał się z szefem TikToka
Prezydent elekt Donald Trump spotkał się w Mar-a-Lago z szefem TikToka. W tym samym czasie gigant mediów społecznościowych znów zwrócił się do Sądu Najwyższego w sprawie zakazu działania TikToka w USA lub sprzedaży jego amerykańskiej części.
2024-12-17, 20:08
W poniedziałkowe popołudnie 16 grudnia Donald Trump spotkał się w Mar-a-Lago z Shou Chewem, dyrektorem generalnym TikToka. Spotkanie miało miejsce kilka godzin po tym, jak TikTok zwrócił się do Sądu Najwyższego USA o rozpatrzenie sporu prawnego w sprawie prawa wymagającego sprzedaży TikToka właścicielowi spoza Chin lub zakazu jego działania w USA.
Tump: mam ciepłe miejsce w sercu dla TikToka
Spotkanie Donalda Trumpa z szefem dużego gracza na rynku mediów społecznościowych nie jest niczym niezwykłym. Prezydent elekt spotkał się już np. z Markiem Zuckerbergiem, właścicielem koncernu Meta (Facebook i Instagram). Jednak tym razem sprawa dotyczy kontrowersyjnego TikToka, który w USA jest o krok od zakazu działalności.
Uchwalone przy poparciu obu partii (Demokratów i Republikanów), co jest rzadkim przypadkiem, prawo stanowi, że TikTok ma czas na zmianę właściciela na innego niż chińska firma ByteDance do 19 stycznia 2025 roku. Jeżeli to nie nastąpi, to Google i Apple będą musiały wykasować aplikację TikTok ze swoich sklepów z aplikacjami, a sama platforma będzie zakazana w USA.
Donald Trump kilka godzin przed spotkaniem z Chewem poruszył temat TikToka w trakcie konferencji prasowej. - Wiesz, mam ciepłe miejsce w sercu dla TikToka, ponieważ wygrałem wśród młodzieży o 34 punkty, a są tacy, którzy mówią, że TikTok ma z tym coś wspólnego - mówił Trump.
REKLAMA
Stacja CNN przy okazji tej wypowiedzi zwróciła uwagę, że w najmłodszej grupie wiekowej wyborców Trump przegrał z Kamalą Harris o 11 punktów.
ByteDance nie chce sprzedać swojej amerykańskiej spółki, więc zakaz działania TikToka w USA jest coraz bliżej. Jedynym ratunkiem może być decyzja prezydenta, który jest władny wydać zgodę na jednorazowe wydłużenie tego terminu.
TikTok zamierza walczyć przed Sądem Najwyższym USA
Federalny sąd apelacyjny jednogłośnie podtrzymał zakaz w orzeczeniu wydanym na początku grudnia. Jeżeli Sąd Najwyższy nie podejmie się jakiejkolwiek interwencji, to zakaz wejdzie w życie dzień przed inauguracją drugiej kadencji Donalda Trumpa.
TikTok nie tylko zwrócił się do Sądu Najwyższego o tymczasowe zablokowanie ustawy. Jego prawnicy argumentują w sposób odwołujący się do Pierwszej Poprawki (gwarantuje ona w USA wolność słowa). Twierdzą, że "zamknięcie jednej z najpopularniejszych platform" może przyczynić się do "uciszenia" wielu Amerykanów.
REKLAMA
Donald Trump w pierwszej kadencji bezskutecznie próbował zmusić ByteDance do sprzedaży TikToka. Jednak zmienił zdanie w trakcie kampanii przed ostatnimi wyborami. Zmiana zdania nastąpiła po tym, jak poparł go miliarder Jeff Yass, który jest mniejszościowym udziałowcem platformy.
Czytaj także:
- Trump zapowiada koniec zmian czasu. "Niewygodne i kosztowne"
- KE wszczęła postępowanie przeciwko TikTokowi. Chodzi o wybory w Rumunii
- Tik Tok pozwany w USA. "Wybrali zysk ponad zdrowie naszych dzieci"
CNN/PAP/AM
REKLAMA