Misja pokojowa w Ukrainie? "Kijów byłby skłonny, Rosja nie"
- Żeby misja pokojowa na Ukrainie mogła powstać, to trzeba woli obu walczących stron. O ile Kijów z pewnością byłby skłonny do takiego porozumienia, to Rosja na pewno nie będzie - uważa prof. Maciej Milczanowski (ekspert ds. bezpieczeństwa, Uniwersytet Rzeszowski).
2024-12-18, 19:40
Posłuchaj
W Brukseli w środę odbywają się rozmowy na temat zawieszenia broni na Ukrainie. Naradę w wąskim gronie zorganizował sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Szef Sojuszu Północnoatlantyckiego zaprosił na spotkanie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, prezydenta Andrzeja Dudę, oraz przywódców kilku europejskich krajów, między innymi z Francji, Niemiec i Włoch. W rozmowach biorą udział także szefowie Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej. Przyszłe gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy i pomysł rozmieszczenia europejskich wojsk, które nadzorowałyby zawieszenie broni - to główne tematy rozmowy.
Posłuchaj
"Trump podejmuje decyzję w zależności od tego, co mu się opłaca"
Prof. Maciej Milczanowski uważa, że "Rosja może zgodzić się na misję pokojową w Ukrainie dopiero wtedy, kiedy osiągnie swoje cele i będzie chciała tę wojnę zamrozić". - Taka sytuacja mogłaby jej odpowiadać, wydaje mi się, że na dzisiaj misja pokojowa nie jest realna - stwierdził. Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 politycy europejscy lepiej rozumieją sytuację między Rosją a Ukrainą niż Donald Trump. - Bardzo istotne, żeby rozmawiać z Trumpem, budować świadomość sytuacyjną, a nie pozwolić, by wpływała na niego propaganda, czy prorosyjscy politycy w USA - podkreślił. Dodał, że Trump jest jednak przede wszystkim biznesmenem i "podejmuje decyzje w zależności od tego, co mu się opłaca".
TiK-Tok zagrożeniem dla wyborów w Polsce?
W drugiej części audycji poruszony został temat Tik-Toka. Amerykański Sąd Najwyższy podejmą się rozpatrzenia legalności prawa federalnego, które nakazuje sprzedaż przez Chińczyków popularnej platformy albo zablokowanie tej aplikacji w Stanach Zjednoczonych. Tik-Tok jest też na celowniku władz Unii Europejskiej. Komisja Europejska rozpoczęła postępowanie przeciwko platformie w reakcji na wybory prezydenckie w Rumunii. Chodzi o doniesienia dotyczące ingerencji Rosji i manipulacji na Tik-Toku, które miały wesprzeć zwycięzcę pierwszej tury - nacjonalistę Calina Georgescu.
- To sytuacja bez precedensu, uznano, że wybory odbyły się w sposób nieprawidłowy, ponieważ kandydat został wypromowany z użyciem sił obcych - powiedziała Karolina Małagocka (Uczelnia Leona Koźmińskiego). Jej zdaniem, "w kontekście tego, co ma się wydarzyć w Polsce w przyszłym roku, czyli wybory prezydenckie, już dzisiaj powinniśmy zacząć o tym myśleć". - My już wiemy, jak te mechanizmy działają i trochę sobie nie wyobrażam, żebyśmy mogli dzisiaj się zgodzić, że to nie ma absolutnie żadnego wpływu na to, jak będą wyglądały wybory też w Polsce - stwierdziła Małagocka.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy
***
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzi: Magdalena Skajewska
Gość: prof. Maciej Milczanowski (ekspert ds. bezpieczeństwa, Uniwersytet Rzeszowski), Karolina Małagocka (Uczelnia Leona Koźmińskiego)
Data emisji: 18.12.2024
Godzina emisji: 20.33
Polskie Radio 24/paw
REKLAMA