Szpitale bez lekarzy? Słowacka służba zdrowia blisko upadku

Od nowego roku słowackie szpitale mogą zostać bez lekarzy. Zaczną wówczas obowiązywać wypowiedzenia złożone przez ponad trzy tysiące lekarzy. Rząd Słowacji grozi więzieniem za odmowę wykonywania pracy, a lekarze domagają się przywrócenia ustalonych w 2022 roku zasad podwyżek.

Andrzej Mandel

Andrzej Mandel

2024-12-19, 12:24

Szpitale bez lekarzy? Słowacka służba zdrowia blisko upadku
Słowacja. Sytuacja w służbie zdrowia jest niezwykle ważna. Foto: PAP/EAP/MARTIN DIVISEK

Słowacja. Kryzys w szpitalach. "Bat na lekarzy"

Słowackie szpitale przygotowują się na kryzys. Może on nadejść na początku 2025 roku w związku ze złożonymi przez lekarzy w ramach protestu wypowiedzeniami. Trzem tysiącom lekarzy umowy kończą się z końcem 2024 roku. Pacjenci muszą się liczyć z dłuższymi kolejkami do gabinetów i przekładaniem zaplanowanych zabiegów.

Słowacki rząd przygotował przepisy pozwalające zmuszać lekarzy do pracy pod groźbą więzienia. Ten tzw. bat na lekarzy może zostać wprowadzony jeżeli rząd ogłosi stan "sytuacji nadzwyczajnej z powodu krytycznego braku opieki zdrowotnej". Wprowadzony dla zdyscyplinowania lekarzy przepis stał się kolejnym punktem zapalnym w sporze między związkowcami a rządem. 

Lekarze chcą przywrócenia zasad waloryzacji wynagrodzeń ustalonych w 2022, a które rząd zmienił w 2024 na niekorzyść lekarzy. Do tego chcą zniesienia "bata na lekarzy". Rozmowy trwają, ale nic nie wskazuje na to, by udało się zawrzeć porozumienie przed końcem 2024 roku. 

Posłuchaj

Słowacja: szpitale przygotowują się na kryzys (Polskie Radio) 0:51
+
Dodaj do playlisty

Minister zdrowia Kamil Šaško zapewnił, że nie ma ryzyka, aby po pierwszym stycznia pacjenci nie otrzymali pomocy. Jednak z informacji portalu Aktuality.sk wynika, że na pewno będą przekładane lub nawet odwoływane planowe zabiegi w sytuacjach braku zagrożenia życia. Problemy z zapewnianiem obsady lekarskiej wieczorami i w weekendy już występują w szpitalach w Trnawie i Trenczynie.

REKLAMA

Robert Fico dystansuje się od konfliktu. Mówi o zamachu

Lekarze chcą, aby do rozmów włączył się premier Robert Fico. Ten dystansuje się jednak od konfliktu. Twierdzi, że nie potrafiłby zachować obiektywizmu w negocjacjach z ludźmi, którzy uratowali mu życie po niedawnym zamachu.

Zaniepokojenie przepisami o "sytuacji nadzwyczajnej z powodu krytycznego braku opieki zdrowotnej" wyraził czeski związek zawodowy lekarzy. "Ich zdaniem rozwiązanie słowackiego rządu jest także niebezpiecznym precedensem, który może sprawić, że przyszłe spory będą rozwiązywane jedynie siłą, a nie konstruktywnymi negocjacjami" - relacjonował zdanie czeskich lekarzy portal Trend.sk

Czytaj także: 

Źródła: Polskie Radio/Aktuality.sk/Trend.sk/AM

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej