Tragiczny finał świątecznej kolacji. Nie żyje kobieta, jej mąż jest w szpitalu. Wszystkiemu winien syn?
Rodzinna tragedia rozegrała się w Boże Narodzenie w jednym z mieszkań w Gostyninie (woj. mazowieckie). Śmierć poniosła 64-letnia kobieta, a jej 63-letni mąż z obrażeniami trafił do szpitala. Jak powiedział portalowi PolskieRadio24.pl mł. asp. Paweł Klimek, p.o. oficera prasowego policji w Gostyninie, do sprawy zatrzymany został 35-letni syn starszego małżeństwa.
2024-12-26, 11:38
Służby zostały zawiadomione po godz. 19 w pierwszy dzień Świąt. Z informacji mieszkańców jednego z osiedli w Gostyninie wynikało, że po okolicy biega mocno zakrwawiony, bardzo pobudzony młody mężczyzna. Na miejsce przyjechała policja, zadysponowano także zespoły ratownictwa medycznego.
- Na miejscu policjanci, wspólnie z ratownikami medycznymi, weszli do wskazanego mieszkania, gdzie zastali trzy osoby. Była to kobieta w wieku 64 lat oraz dwóch mężczyzn w wieku 63 i 35 lat. Kobieta była nieprzytomna, z widocznymi obrażeniami głowy. Na miejscu lekarz stwierdził jej zgon - powiedział w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl mł. asp. Paweł Klimek, p.o. oficer prasowy policji w Gostyninie.
Jak wyjaśnił policjant, 63-latek z obrażeniami ręki został przewieziony do szpitala. - Na miejscu, w związku z tym tragicznym zdarzeniem, został zatrzymany 35-letni mężczyzna. Dalsze czynności zostały wykonane pod nadzorem prokuratora celem ustalenia wszelkich okoliczności tego tragicznego zdarzenia - dodał mł. asp. Paweł Klimek.
Jak podaje portal tvp.info, Obecny na miejscu 35-latek, syn małżeństwa, był nadal bardzo pobudzony, był też pod wpływem alkoholu (podobnie jak jego ojciec). Pobrano mu krew do badań toksykologicznych, aby ustalić, czy nie był jednocześnie pod wpływem innych substancji.
REKLAMA
Policjanci nie określają ostatecznie przebiegu zdarzeń, jednak portal tvp.info podaje - nieoficjalnie - że podczas kolacji bożonarodzeniowej syn miał zaatakować swoich rodziców, bijąc ich po całym ciele. Mundurowi zaznaczają, że czynności związane z przesłuchaniem uczestników dramatu będą możliwe dopiero po ich wytrzeźwieniu.
- Taryfy ulgowej nie będzie. Świąteczne patrole policji
- Strażacy podsumowują Wigilię. Tragiczny bilans
Źródło: PolskieRadio24.pl/tvp.info/jmo
REKLAMA