Zamach w Nowym Orleanie. FBI ujawnia nowe informacje o sprawcy
Sprawca zamachu w Nowym Orleanie służył w armii USA jako pracownik IT - podało FBI. Co więcej, miał w pojeździe flagę Państwa Islamskiego (IS), prawdopodobnie nie działał w pojedynkę - przekazały amerykańskie służby.
2025-01-01, 21:47
USA. Zamach w Nowym Orleanie. Sprawca był żołnierzem
Federalne Biuro Śledcze (FBI) poinformowało, że zamachowiec z Nowego Orleanu to 42-letni obywatel USA Shamsud Din Jabbar. "W jego pojeździe znaleziono flagę Państwa Islamskiego, a FBI pracuje nad ustaleniem potencjalnych powiązań i przynależności sprawcy do organizacji terrorystycznych" - przekazano w komunikacie. W samochodzie sprawcy znaleziono broń i dwa ładunki wybuchowe, które zostały unieszkodliwione.
Agentka FBI Alethea Duncan powiedziała podczas konferencji prasowej, że zdaniem służb Jabbar "nie był jedynym odpowiedzialnym", i poprosiła świadków o wszelkie informacje na temat sprawcy i jego działań w ostatnich dniach. Przedstawiciele władz przekazali, że w organizację zamachu zamieszanych było kilku podejrzanych. FBI poinformowało też, że samochód, którym Jabbar wjechał w tłum imprezowiczów obchodzących Nowy Rok, został wynajęty. Wcześniej telewizja NBC skontaktowała się z rodziną właściciela pojazdu z Houston, który powiedział, że wynajął swój samochód poprzez aplikację mobilną.
Dotąd nie potwierdziły się doniesienia telewizji Fox News, że na dwa dni przed atakiem sprawca przekroczył granicę, wjeżdżając do USA z Meksyku, ani sugestie prezydenta elekta Donalda Trumpa, który w mediach społecznościowych powiązał zamach z imigrantami. Z dostępnych publicznie i potwierdzonych przez FBI informacji wynika, że Jabbar służył w armii USA jako pracownik IT, a później pracował w firmach informatycznych i rynku nieruchomości. Był rozwiedziony.
REKLAMA
Wjechał w tłum ludzi w Nowym Orleanie. Wiele ofiar
O godz. 3.15 (10.15 w Polsce) Jabbar wjechał samochodem w tłum świętujących Nowy Rok na ulicy Bourbon w Dzielnicy Francuskiej w centrum Nowego Orleanu. Po wyjściu z samochodu zaczął strzelać z broni długiej w stronę policjantów, raniąc dwóch z nich, po czym zginął od policyjnych kul. Jak dotąd potwierdzono 10 ofiar śmiertelnych zamachu oraz 35 rannych. Szefowa lokalnej policji Anne Kirkpatrick zasugerowała jednak, że bilans ofiar może wzrosnąć, mówiąc, że część rannych przewieziono do szpitala w stanie krytycznym.
Sprawca masakry zdołał wjechać w tłum i ominąć barykady, bo w mieście trwa wymiana specjalnych słupków, które zostały zainstalowane w 2017 roku dla ochrony przed podobnymi zamachami. Jak powiedziała burmistrz miasta LaToya Cantrell, wymiana słupków miała związek z organizowanym w lutym w Nowym Orleanie finałem futbolowej ligi NFL, Superbowl. Ponadto policja przyznała, że mechaniczna bariera klinowa nie działała poprawnie i w związku z tym zagrodzono ulicę samochodami.
W środę w mieście miał się odbyć ćwierćfinałowy mecz rozgrywek uniwersyteckich, na który do Nowego Orleanu przybyły tłumy podróżnych. Mecz został przełożony. Gubernator Luizjany Jeff Landry poinformował, że by przygotować miasto na Superbowl, ogłosił wprowadzenie stanu nadzwyczajnego i mobilizację żandarmerii.
Ambasada RP w USA składa kondolencje. "Solidaryzujemy się z Luizjaną"
Kondolencje po zamachu w Nowym Orleanie przekazała ambasada RP w USA. "Jesteśmy zszokowani i zasmuceni straszliwym atakiem na ludzi świętujących Nowy Rok w Nowym Orleanie. Nasze najszczersze kondolencje dla ofiar, ich rodzin i całej społeczności. Solidaryzujemy się z Luizjaną w tym tragicznym czasie" - napisała placówka.
REKLAMA
- Strzelanina w Czarnogórze, wśród ofiar dzieci. Sprawca na wolności
- Ukradł nóż i zaatakował. "Stwierdzono zaburzenia psychiczne"
- Uciekał po krwawej serii ataków. Nożownik zignorował strzał ostrzegawczy
Źródła: PAP/X/pb
REKLAMA