Andrzej Duda podjął decyzję. Prezydent nie pojawi się na ważnej gali

Prezydent nie weźmie udziału w piątkowej gali, która uroczyście zainauguruje polską prezydencję w Radzie Unii Europejskiej - poinformował Polsat News. Wiceszef MSZ Andrzej Szejna, który w piątek był gościem stacji, stwierdził, że obecność prezydenta na takim wydarzeniu "byłaby wskazana". Na gali nie zjawi się też ambasador Węgier István Íjgyártó, który nie otrzymał zaproszenia od polskich władz.

2025-01-03, 15:25

Andrzej Duda podjął decyzję. Prezydent nie pojawi się na ważnej gali
Prezydent Andrzej Duda. Foto: Jakub Szymczuk/KPRP/gov.pl

Prezydent nie zjawi się na gali. Szejna: jego obecność byłaby wskazana

Andrzej Szejna został poproszony o komentarz w związku z nieobecnością Andrzeja Dudy na piątkowej gali w Teatrze Wielkim w Warszawie, gdzie wieczorem odbędzie się uroczysta inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej- To jest decyzja prezydenta, ja się cieszę na tę galę. Jego obecność byłaby wskazana na takim wydarzeniu - powiedział wiceminister spraw zagranicznych.

Z kolei Agnieszka Rucińska z Kancelarii Premiera poinformowała, że oficjalne zaproszenie na galę otwarcia polskiej prezydencji w Radzie UE, podpisane przez Premiera Donalda Tuska, zostało wysłane do Kancelarii Prezydenta 9 grudnia 2024 roku.

"31 grudnia KPRM otrzymała odpowiedź, że Prezydenta reprezentować będzie zastępca szefa KPRP Piotr Ćwik. Wszystko zgodnie z procedurami" - napisała Agnieszka Rucińska w mediach społecznościowych.

Nieobecność ambasadora Węgier. "Jest niemile widziany"

Polityk odniósł się również do absencji ambasadora Węgier Istvána Íjgyártó, który nie otrzymał zaproszenia. Szejna podkreślił bez ogródek, że węgierski dyplomata jest "niemile widziany". Słowa wiceministra są pokłosiem ucieczki Marcina Romanowskiego (wiceszefa resortu sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy) przed polskim wymiarem sprawiedliwości i uzyskania przez niego azylu na Węgrzech.

REKLAMA

- Węgry złamały zasady lojalność w Unii Europejskiej, zasady, które są przewidziane w traktatach. Polska w związku z tym nie życzy sobie obecności przedstawiciela Węgier - komentował Szejna w rozmowie z Polsatem News. Z kolei wiceminister ds. europejskich Magdalena Sobkowiak-Czarnecka mówiła na antenie TVP Info, że Węgry "same postawiły się na marginesie Unii Europejskiej" i są "w tej chwili jedynym krajem w Unii Europejskiej objętym procedurą kontroli praworządności".

Czytaj także:

Źródło: Polsat News/TVP Info/Polskieradio24.pl/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej