Pod koniem załamał się lód. Na pomoc ruszyli przechodnie. Jedna osoba została ranna

Strażacy, a wcześniej zwykli spacerowicze z miejscowości Leśna w województwie opolskim, uratowali konia, który wpadł do stawu gdy załamał się pod nim lód. Zwierzę całe, choć zmarznięte, trafiło po opiekę weterynarza.

2025-01-06, 15:40

Pod koniem załamał się lód. Na pomoc ruszyli przechodnie. Jedna osoba została ranna
Do niecodziennego wypadku doszło w niedzielę po południu. Foto: Facebook/KP PSP w Oleśnie

Do niecodziennego zdarzenia doszło w niedzielę po południu. Strażacy ochotnicy z Leśnej zostali zaalarmowani, że na okolicznym stawie, pod koniem, stojącym na tafli, załamał się lód i zwierzę częściowo wpadło do wody. Ratownicy niezwłocznie ruszyli na pomoc. Wezwali też posiłki z Olesna.

Kiedy przybyli na miejsce okazało się, że zwierzęciu pomagają już miejscowi spacerowicze. Jedną z pomagających osób poszkodowany koń kopnął w brzuch i trzeba było ją odwieźć do szpitala. Ocalone, zmarznięte, ale całe zwierzę, zostało odprowadzone do weterynarza. 

Na lód nigdy w pojedynkę. Straż radzi, jak być bezpiecznym

Zimą dochodzi o utonięć w lodowatych wodach rzek i jezior. Straż pożarna radzi, by nie wchodzić na lód, jeśli nie jest to konieczne. Jeśli zaś nie ma innej możliwości, pamiętać trzeba, że bezpieczna grubość tafli to co najmniej 10 centymetrów, przy czym na rzekach, w kanałach, pod mostami, czy w ujściach rzek, woda trudniej zamarza, zatem pokrywa lodu będzie tam cieńsza niż np. na niewiele dalej położonym jeziorze. Pamiętać też trzeba, że leżący na lodzie śnieg może utrudnić ocenę grubości tafli oraz obciążać lód, zmniejszając tym samym jego wytrzymałość. 

REKLAMA

Pod żadnym pozorem nie wolno wchodzić na lód w pojedynkę! Nawet wędkarze powinni pamiętać, by w przeręblu łowić ryby co najmniej w parze, i w pewnej odległości od siebie. Warto też mieć przy sobie gwizdek, by w razie konieczności zwrócić na siebie uwagę, oraz czekan, by szybciej wdrapać się na krawędź przerębla. 

Zarwanie lodu. Co zrobić w sytuacji zagrożenia?

Mundurowi przypominają też, by w przypadku załamania lodu zachować spokój i głośno wzywać pomocy. Jeśli to możliwe, dobrze położyć się płasko na wodzie, rozkładając szeroko ręce i starając się jednocześnie wydostać na lód. Warto jednak oszczędzać siły do czasu przybycia pomocy. W miarę możliwości należy zdjąć buty, pozbywając się w ten sposób niepotrzebnego obciążenia. "W kierunku brzegu zawsze poruszaj się w pozycji leżącej" - radzą mundurowi. 

Czytaj także: 

Źródła: Facebook/Gov.pl/PolskieRadio24.pl/mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej