Wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT. Kolejne przesłuchanie

Będą kolejne wezwania?

Na posiedzenie komisji nie stawiła się dyrektorka Krajowego Instytutu Mediów Ewa Szejner ze względu na zwolnienie lekarskie. Zostanie ona ponownie wezwana na 21 stycznia.

Przewodniczący komisji Zdzisław Gawlik powiedział, że tego dnia będzie zeznawało też pięciu prezesów ośrodków regionalnych Polskiego Radia. - Jeżeli zajdzie potrzeba rozszerzenia tej listy o kolejnych świadków, to ich wezwiemy. Natomiast problemy są analogiczne w każdej z rozgłośni regionalnych - dodał Gawlik.

Posłuchaj

Zdzisław Gawlik: sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przesłuchała kolejnego świadka (IAR) 0:15

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Z argumentacją zawartą we wniosku o postawienie przewodniczącego KRRiT przed Trybunałem Stanu nie zgadza się należący do komisji Krzysztof Szczucki z Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem nie ma do tego podstaw prawnych. - Nie mówiąc już o tym, że KRRiT działa kolegialnie. W związku z tym decyzje podejmuje wspólnie, więc jeżeli to postępowanie miałoby być racjonalne, to wszyscy członkowie Rady, którzy podejmowali decyzje powinni odpowiadać przed komisją. Natomiast będziemy uczestniczyć w tym postępowaniu, aby wykazać bezzasadność tego wniosku - zaznaczył Krzysztof Szczucki.

Świadkami przedstawiciele mediów i KRRiT

Posłowie zajmowali się też zażaleniami składanymi przez obrońcę Macieja Świrskiego. Do tej pory świadkami komisji odpowiedzialności konstytucyjnej byli: redaktor naczelny Polskiego Radia Paweł Majcher, reprezentujący władze TVP Daniel Gorgosz oraz członek Krajowej Rady, prof. Tadeusz Kowalski.

Przed sejmową komisją odpowiedzialności konstytucyjnej toczy się postępowanie w sprawie wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Rządząca większość zarzuca mu między innymi to, że jako przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji działa na szkodę mediów publicznych, nie przekazując im środków należnych z abonamentu. Jak informował redaktor naczelny Polskiego Radia, Maciej Świrski wstrzymał w ubiegłym roku około 120 milionów złotych pieniędzy z abonamentu, które należą się PR SA. Pieniądze te powinny trafić realizację programów misyjnych.

Wniosek w sprawie Macieja Świrskiego dotyczy również blokowania koncesji dla nadawców prywatnych, takich jak TVN, TVN24, Radio Tok FM oraz Radio ZET.

• Zapadł wyrok: Świrski ma oddać pieniądze Polskiemu Radiu
• Dolce vita Macieja Świrskiego w PFN. Wydał ponad 400 tys. zł ze służbowej karty

Źródło: Polskie Radio/pg