Nocne eksplozje w Rosji. Trafiono fabrykę prochu i magazyn ropy

Ukraińskie drony-kamikadze kolejną noc z rzędu skutecznie atakują zakłady przemysłowe w Rosji. Tym razem trafiły w fabrykę prochu w obwodzie tambowskim i magazyn ropy w obwodzie woroneskim. Do tego w środę spłonął wielki magazyn sprzętu wojskowego w Wyborgu w obwodzie leningradzkim.

2025-01-16, 10:14

Nocne eksplozje w Rosji. Trafiono fabrykę prochu i magazyn ropy
Płonące zbiorniki w magazynie ropy w obwodzie liskim. Foto: https://t.me/s/astrapress/

Atak na fabrykę prochu w obwodzie tambowskim

Najpierw ukraińskie drony pojawiły się nad Kotowskiem w obwodzie tambowskim (około 500 km od granic Ukrainy). W mieście słychać było eksplozje, wyły również syreny alarmów przeciwlotniczych. Celem ataku bezzałogowców miała być fabryka prochu znajdująca się pomiędzy miasteczkiem a wsią Kuźmino Gat. 

Moskwa nie komentuje tych doniesień. Natomiast Andriej Kowalenko, szef Centrum Zwalczania Dezinformacji na Ukrainie przekazał, że fabryka "była jednym z głównych dostawców materiałów wybuchowych dla rosyjskiej armii". 

REKLAMA

Płonie rafineria w obwodzie woroneskim

Później bezzałogowce Kijowa spadły również na magazyn ropy w rejonie liskim obwodu woroneskiego (około 200 km od granicy z Ukrainą). Uszkodziły kilka zbiorników. Wybuchł pożar.

"Na początkowym etapie gaszenie pożaru komplikowało zagrożenie powtarzającymi się atakami na obiekt. W tej chwili wzmocnione oddziały straży pożarnej walczą z pożarem w kilku zbiornikach: dziesiątki jednostek sprzętu i dwa pociągi strażackie. Dodatkowe siły zostały wysłane z dwóch sąsiednich regionów' – napisał w nocy na swoim kanale Telegramie Aleksandr Gusiew, gubernator obwodu woroneskiego.

 Rosyjskie władze twierdzą, że w ataku nikt nie zginął, ani nie został ranny. Zaznaczają również, że atak "nie ograniczy dostępności paliw na lokalnym rynku".

REKLAMA

Ponadto w nocy drony atakowały również obwody orłowski, rostowski i biełgorodzki. Jednak nie pojawiły się informacji o zniszczeniach.

Czytaj także:

Pożar magazynu w Wyborgu

W środę, już bez udziału dronów, wybuchł pożar magazynu w Wyborgu w obwodzie leningradzkim. Spłonęły zapasy sprzętu dla żołnierzy, walczących w Ukrainie, o wartości 1,7 mln rubli. Znajdowały się w nim m.in. materiały budowlane do budowy bunkrów, kamizelki kuloodporne, słuchawki taktyczne i odzież.

REKLAMA

Podejrzewa się, że przyczyną pożaru było podpalenie.

Źródło: Astra/Telegram/Polskie Radio/WR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej