Wyrok ws. Doriana S. Chodzi o zabójstwo 25-letniej Lizy z Białorusi

Dorian S. został w piątek skazany na dożywocie. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał go winnym zabójstwa na tle seksualnym i rabunkowym 25-letniej Lizy z Białorusi. 

2025-01-17, 12:29

Wyrok ws. Doriana S. Chodzi o zabójstwo 25-letniej Lizy z Białorusi
Jest wyrok ws. Doriana S. za gwałt i zabójstwo 25-letniej Lizy z Białorusi/Zdjęcie z procesu 13.01.2025 r.Foto: Wojciech Olkuśnik/East News

Zbrodnia w centrum Warszawy. Jest wyrok dla Doriana S. 

Do zbrodni doszło w lutym ubiegłego roku, w jednej z bram w centrum Warszawy. Mężczyzna brutalnie zgwałcił 25-etnią Białorusinkę i zostawił nieprzytomną. Liza po kilku dniach zmarła w szpitalu. Dorian S. w trakcie krótkiego, trwającego półtora miesiąca procesu przyznał się do zarzucanego czynu, ale nie do zamiaru zamordowania kobiety.

W piątek zapadł wyrok w tej sprawie. Dorian S. został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Dożywocia domagali się zarówno prokurator, jak i oskarżyciele posiłkowi oraz strona społeczna. Wyrok nie jest prawomocny. Dorian S. ma też zapłacić zadośćuczynienie w wysokości 200 tysięcy złotych rodzinie 25-latki.

Proces Doriana S. ruszył 4 grudnia i w większości toczył się za zamkniętymi drzwiami.

Czytaj także: 

Dorian S. zgwałcił i zamordował 25-latkę z Białorusi

Do zbrodni doszło 25 lutego ub.r. Tego dnia rano nagą i nieprzytomną Elizawietę znalazł dozorca w bramie posesji przy ul. Żurawiej w Warszawie. Wezwał pogotowie i policję. Kobieta została przewieziona do szpitala. Była w stanie krytycznym. Zmarła 1 marca, nie odzyskawszy przytomności.

REKLAMA

Czytaj także:

Sprawcą, którego policja zatrzymała jeszcze w dniu napaści, okazał się 23-latek. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli m.in. użyty do przestępstwa duży nóż kuchenny i kominiarkę. Mężczyzna nie tylko zgwałcił kobietę, ale też zrabował jej dwa telefony komórkowe, kilka kart płatniczych i portfel.

Początkowo usłyszał zarzuty rozboju, przestępstwa na tle seksualnym i usiłowania zabójstwa z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Decyzją sądu trafił do aresztu. Po śmierci kobiety prokurator zmienił zarzut Dorianowi S. na zabójstwo na tle seksualnym i rabunkowym.

Sędzia: "O oskarżonym należy jak najszybciej zapomnieć, wymazać go z pamięci"

Po ogłoszeniu piątkowego wyroku sędzia Paweł Dobosz podkreślił, że część ustnego uzasadnienia będzie jawna, a część nie. Sędzia podkreślił, że oskarżony zgwałcił Lizę, dopuścił się rozboju na jej szkodę oraz przy użyciu przemocy, polegającej na duszeniu pokrzywdzonej doprowadził do jej śmierci. Dodał, że oskarżony dopuścił się tego czynu jako osoba poczytalna.

- Sąd nie stwierdził, by wystąpiły jakiekolwiek okoliczności wyłączające winę oskarżonego. Zdaniem sądu kara dożywotniego pozbawienia wolności, jaka wymierzona została oskarżonemu odpowiada społecznej szkodliwości czynu, jakiego się dopuścił oraz stanowi wyraz potępienia dla osoby, która poprzez swoje zachowanie, swój czyn naruszyła najcenniejsze dla człowieka dobra w postaci wolności i życia - powiedział sędzia.

REKLAMA

Zaznaczył, że mają rację pełnomocnicy organizacji społecznych, które występowały w tej sprawie, by sąd i uczestnicy postępowania, media przede wszystkim koncertowały się na pokrzywdzonej. - O oskarżonym zdaniem sądu należy jak najszybciej zapomnieć, wymazać go z pamięci, by zło, jakie uczynił nie stało się atrakcją, jak mówiły pełnomocniczki jakiś filmów, czy seriali (...) To bowiem Liza doświadczyła bólu, przerażenia. Doświadczyła w końcu śmierci" - podkreślił Paweł Dobosz. 

Źródła: Polskie Radio/PAP/hjzrmb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej