Sprawa apartamentu Karola Nawrockiego w muzeum. "Urojone rozliczenia zamiast prawdy historycznej"
Karol Nawrocki uważa, że publikacja dot. apartamentu, z którego korzystał jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, ma przykryć wprowadzone przez obecne kierownictwo zmiany w wystawie głównej Muzeum. - Urojone rozliczenia zamiast prawdy historycznej - podkreślił popierany przez PiS kandydat na prezydenta.
2025-01-20, 18:38
Sprawa apartamentu Karola Nawrockiego w muzeum
"Gazeta Wyborcza" napisała w poniedziałek, że Karol Nawrocki, jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, przez ponad pół roku korzystał z apartamentu Deluxe w muzealnym kompleksie hotelowym, choć mieszka zaledwie 5 km od niego. Gazeta zwróciła uwagę, że za pobyt nie zapłacił. Nawrocki odnosząc się do artykułu podkreślił na portalu X, że "w czasie COVID-u dwukrotnie przez dziesięć dni (okres kwarantanny) mieszkał i pracował w wyłączonym z użytku komercyjnego pokoju (wyłączonym, bo COVID)".
Nawrocki ocenił, że publikacja "GW" ma przykryć wprowadzone przez obecne kierownictwo zmiany w wystawie głównej Muzeum II Wojny Światowej, m.in. usunięcie z niej zdjęcia powstańców warszawskich składających przysięgę. "W ciszy ofiary stają się statystyką. Oczywiście w porządku alfabetycznym, żeby tylko nie wyszło, że dla Polaków II wojna światowa była prawdziwą hekatombą. Zamiast zdjęcia przysięgi powstańców warszawskich złożonej przed księdzem będzie pusta ściana. Ale podświetlona" - napisał.
"Kolejne bolesne zabiegi na polskiej pamięci narodowej ma w tym samym Muzeum przykryć fakt, że ówczesny dyrektor - czyli ja - w czasie COVID-u dwukrotnie przez dziesięć dni (okres kwarantanny) mieszkał (i pracował!) w wyłączonym z użytku komercyjnego pokoju (wyłączonym, bo COVID). Urojone rozliczenia zamiast prawdy historycznej" - podkreślił Nawrocki.
Służbowe mieszkanie kilka kilometrów od domu. "Wyborcza" o apartamencie "deluxe" Nawrockiego
Według informacji udzielonej "GW" przez obecną dyrekcję Muzeum, w sumie w latach 2018-20 Nawrocki zarezerwował 19 pobytów w kompleksie hotelowym należącym do muzeum, a w okresie 2020-21 - 182". "Razem to 201 dni, w tym 197 w apartamencie" - napisano.
REKLAMA
Rzeczniczka kampanii wyborczej Nawrockiego Emilia Wierzbicki odpowiedziała "GW", że "doraźne korzystanie z pokoju w MIIWŚ" przez ówczesnego dyrektora placówki "wiązało się z wykonywaniem obowiązków służbowych w MIIWŚ, nigdy nie było długookresowe i nie trwało w trybie ciągłym". Zapewniła, że Nawrocki nigdy nie korzystał z pokoju z przyczyn osobistych. Zauważyła, że okres pobytu Nawrockiego w apartamencie jest zbieżny z czasem pandemii, kiedy to obowiązywały regulacje wyłączające całościowo lub częściowo z komercyjnego obrotu obiekty noclegowe. - W tym okresie dr Karol Nawrocki korzystał z pokoju dwukrotnie, gdy przebywał na kwarantannie, a jednocześnie w tym miejscu każdego dnia wykonywał formalne obowiązki jako dyrektor MIIWŚ - oświadczyła Wierzbicki.
Później doprecyzowała, że "być może, w czasie pandemii, gdy część noclegowa była wyłączona z użytku komercyjnego, pokój był formalnie zarezerwowany przez komórkę MIIWŚ odpowiedzialną za część hotelową, natomiast nigdy ówczesny dyrektor nie korzystał z niego przez 180 dni". - Dr Nawrocki nigdy nie korzystał z noclegu dłużej, niż wynosił okres kwarantanny - zaznaczyła Wierzbicki.
Koalicja Obywatelska wezwała Karola Nawrockiego do zwrotu kosztów wynajmu apartamentu w kompleksie należącym do Muzeum II Wojny Światowej. Posłanka KO Agnieszka Pomaska mówiła podczas konferencji prasowej, że na nazwisko Karola Nawrockiego było 201 rezerwacji. Dodawała, że gdyby rezerwował je po cenach komercyjnych, koszt wynajmu wyniósłby 130 tysięcy złotych. Posłanka pytała, kto jeszcze korzystał z apartamentu. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział, że dziwi go, że osoba mieszkająca pięć kilometrów od pracy musi wspierać się mieszkaniem.
Czytaj także:
- Zła wiadomość dla Nawrockiego, większość Polaków chce jego rezygnacji. Jest nowy sondaż
- Posłanka PiS: mainstreamowe media uderzają w Nawrockiego w myśl zasady "wszystkie ręce na pokład"
- Politolog: Nawrocki ma najłatwiej, Trzaskowski musi "mierzyć się z demonami"
Źródło: Polskie Radio/PAP/mg
REKLAMA
REKLAMA