Łódź. Kolejni zatrzymani w sprawie nielegalnego składowania odpadów
Trzy kolejne osoby zostały zatrzymane przez policję w sprawie sprowadzania i nieleganego składowania 60 tys. ton niebezpiecznych odpadów. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
2025-01-31, 13:11
Kolejni zatrzymani w sprawie nielegalnego składowania odpadów
Do tej pory łódzka prokuratura postawiła już w tej sprawie zarzuty 122 osobom. Obszerne akta liczą już niemal tysiąc stron, a to najprawdopodobniej jeszcze nie koniec. Zatrzymane w piątek osoby to mężczyźni w wieku 37, 68 i 71 lat.
Wspomniana zorganizowana grupa przestępcza dzięki firmom zarejestrowanym na podstawione osoby prowadziła działalność polegającą na gospodarowaniu odpadami w Łodzi, Warszawie i woj. kujawsko-pomorskim - poinformował rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi prok. Krzysztof Kopania.
Dodatkowo zarzut nielegalnego składowania 60 tys. ton niebezpiecznych odpadów na terenie rekultywowanej piaskowni w Strzelcach (woj. dolnośląskie) usłyszał 68-latek.
- Sposób przechowywania odnalezionych tam odpadów stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego oraz środowiska naturalnego. Szacuje się, że koszt ich utylizacji wynosiłby ok. 180 mln zł - dodał prokurator.
REKLAMA
Bezdomny udziałowiec
Ponadto 68-latek miał poświadczać nieprawdę w dokumentacji związanej z obrotem odpadami. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Do nielegalnej działalności wykorzystywał spółkę z woj. kujawsko-pomorskiego, w której udziałowcem uczynił 71-letniego bezdomnego. Jego jedyną rolą było podpisywanie dokumentów związanych z nabyciem spółki i jej funkcjonowaniem.
- Firma jedynie wykazywała w elektronicznej ewidencji działalność związaną z gospodarowaniem odpadami, a dokonywane tam niezgodne z rzeczywistością wpisy wskazywały na dostarczenie do spółki ponad 50 transportów różnego rodzaju odpadów. Fikcyjne wpisy miały na celu ukrycie faktycznego sposobu gospodarowania odpadami i zminimalizowanie opłat za ich składowanie – powiedział Kopania.
122 osoby z zarzutami
Z kolei zatrzymany 37-latek miał kierować działalnością dwóch firm, które fikcyjnie nabywały odpady. Obie spółki zarejestrowano na podstawione osoby. Według prok. Kopani, firmy służyły do dokonywania niezgodnych z prawdą wpisów w ewidencji odpadów.
- Zarzuty przedstawiliśmy dotychczas 122 osobom, w tym obywatelowi Francji i Ukrainy. Ośmiu podejrzanych przebywa w areszcie. W zależności od ustaleń zarzuty dotyczą udziału w grupach przestępczych bądź kierowania nimi, przestępstw przeciwko środowisku naturalnemu, poświadczania nieprawdy, zbrodni fakturowych i przestępstw podatkowych. W odniesieniu do części z podejrzanych można mówić o zagrożeniu sięgającym nawet 20 lat pozbawienia wolności. Postępowanie ma charakter rozwojowy – przekazał prokurator.
REKLAMA
- Nielegalne odpady wróciły do Niemiec. Skuteczna interwencja GIOŚ
- Nie tylko aluminium, ale też nielegalne śmieci. Śmieciowy szwindel na A4
- Wysypisko w Tuplicach. 20 tys. ton odpadów zostanie zabranych do Niemiec
Źródło: PAP/egz
REKLAMA