Piłkarz Widzewa zasili trzykrotnego mistrza Niemiec. Czysty zysk łodzian

Rondic ma pomóc w powrocie do elity

Rondic w ostatnich miesiącach należał do czołowych strzelców na polskich boiskach. Oprócz dziewięciu goli w ekstraklasie, zaliczył też dwie asysty, w związku z czym zimą był gorącym nazwiskiem na rynku transferowym. Interesował się nim m.in. Raków Częstochowa i węgierski Ujpest Budapeszt, a od kilki dni trwały negocjacje szefów Widzewa i FC Koeln dotyczące transferu Bośniaka do niemieckiego zespołu, będącego jednym z głównych kandydatów do awansu do Bundesligi.

W poniedziałek oba kluby poinformowały o pomyślnym zakończeniu rozmów.

"Z perspektywy interesu klubu udało się osiągnąć satysfakcjonujące nas warunki finansowe oraz zapewnić sobie inne bonusy. Dodatkowo zależało mi, żeby ta umowa miała również wymiar biznesowy, stąd choćby rozegramy z FC Koeln mecz towarzyski w Łodzi" – powiedział prezes Widzewa Michał Rydz, cytowany na oficjalnej stronie internetowej klubu.

Według nieoficjalnych informacji, Widzew ma otrzymać za Rondica 1,5 mln euro oraz 10 procent z zysku od kolejnego transferu Bośniaka. Łodzianie pozyskali go latem 2023 roku za darmo.

Rondic w drużynie z Łodzi występował przez półtora sezonu. Do Widzewa trafił z czeskiego Slovana Liberec. W poprzednim sezonie uzyskał pięć goli w lidze oraz dwa w Pucharze Polski. Łączny bilans oficjalnych występów napastnika w barwach łódzkiego zespołu to 55 meczów i 16 bramek, z czego 14 strzelonych w ekstraklasie.

Po odejściu Bośniaka, w kadrze Widzewa pozostanie dwóch napastników – jego rodak Said Hamulic oraz Hubert Sobol.

• Jagiellonia szła na rekord. Festiwal strzelecki i wstydliwa porażka Radomiaka
• Lewandowski przerwał męczarnie Barcelony. Gol na wagę arcyważnej wygranej
• Jakub Moder zadebiutował w Feyenoordzie. Godzina gry w holenderskim klasyku

Źródło: PAP/BG