Radosław Piesiewicz wydał prawie 5 milionów. "Historyczne premie"
Polski Komitet Olimpijski wypłacił nagrody finansowe medalistom igrzysk w Paryżu. - W zeszłym tygodniu wypłaciliśmy nagrody dla medalistów olimpijskich i ich trenerów. Kwota wynosi 4,8 mln zł. To były historycznie największe premie - powiedział prezes PKOl Radosław Piesiewicz w telewizyjnym programie Polsatu "Gość Wydarzeń".
2025-02-04, 07:30
Polski Komitet Olimpijski informował przed igrzyskami w Paryżu, że przeznaczy łącznie 4 miliony złotych na premie dla sportowców, którzy staną na podium igrzysk olimpijskich w Paryżu. Biało-Czerwoni wywalczyli 10 medali: jeden złoty, cztery srebrne i pięć brązowych.
Zarząd PKOl ustalił wysokość własnych nagród za medale wywalczone w stolicy Francji
Ustalono, że wypłaty będą co najmniej dwukrotnie wyższe niż w przypadku zmagań olimpijskich w Tokio czy w Rio de Janeiro w 2016 roku. 250 tysięcy złotych miał otrzymać sportowiec, który w rywalizacji indywidualnej wywalczył złoto, 200 tys. zdobywca srebra, a 100 tys. zawodnik, który sięgnął po brąz.
- W zeszłym tygodniu wypłaciliśmy nagrody dla medalistów olimpijskich i ich trenerów. Kwota wynosi 4,8 mln zł. To były historycznie największe premie - powiedział z kolei prezes PKOl Radosław Piesiewicz w telewizyjnym programie Polsatu "Gość Wydarzeń".
Piesiewicz podkreślił, że za te same nagrody w przypadku igrzysk olimpijskich w Tokio PKOl musiałby wypłacić 1,405 mln zł.
REKLAMA
Ile zarabia prezes PKOl?
Prowadzący program przypomniał słowa byłego ministra sportu Kamila Bortniczuka, który powiedział, że "gdyby jemu zabrakło na nagrody, to przestałby wypłacać sobie wynagrodzenie".
Prezes PKOl zapytany, czy prawdą jest, że zarabia lub zarabiał 100 tys. zł miesięcznie, podał, że w 2023 roku zarobił 380 tys. zł, w zeszłym roku - 426 tys. zł, a w tym roku będzie to ok. 300 tys. zł.
- To są fakty. Nie chcę mówić o tym, kto kłamie, a kto nie. Z budżetu państwa do PKOl miało trafić 92 mln zł. Kiedy jestem prezesem, to przez ostatnie dwa lata z tego tytułu dostaliśmy 7,8 mln zł. Te pieniądze zostały dokładnie wydane i rozliczone - podkreślił.
Piesiewicz retorycznie zapytał, czy polskie związki sportowe w tym roku dostały już z ministerstwa środki na swoją działalność? - Nie. W takim razie czy pan minister powinien pobierać pensję? - zauważył.
Prezes nie odda pieniędzy
Prezes PKOl złożył deklarację, że nie odda zarobionych pieniędzy, ponieważ otrzymał je zgodnie z przepisami prawa.
Przyznał, że kierowana przez niego instytucja nie dostała żadnego zapytania z Krajowej Administracji Skarbowej w sprawie możliwego popełnienia przestępstwa związanego z podatkiem VAT w związku z fałszowaniem faktur. Wystawione dokumenty miały przekroczyć 10 mln zł. Transakcje te miały być realizowane pomiędzy Polskim Komitetem Olimpijskim, Polskim Związkiem Koszykówki a spółką prowadzącą restaurację Olympic Sky w siedzibie PKOl.
- Żałuję, że o tym dowiadujemy się z jednej ze stacji telewizyjnych. Jeżeli prokuratura poprosi o wyjaśnienia, to zawsze będziemy do dyspozycji - zadeklarował.
Prowadzący program przytoczył, jak politycy władzy rozszyfrowują skrót PKOl: "Piesiewicz, kasa, oszustwa, luksusy".
- Czuję bardzo mocno presję od strony pana [Sławomira] Nitrasa, który wykonuje telefony do wszystkich, do kogo może, żeby PKOl nie otrzymał środków - odpowiedział Piesiewicz. Stwierdził też, że był na spotkaniu z jednym z prezesów spółki skarbu państwa, który przy świadkach powiedział, że "musi rozwiązać umowę z PKOl".
Prezes nie poda się do dymisji
- Nie podam się do dymisji. Nie widzę powodów - zadeklarował Piesiewicz.
Prezes PKOl przyznał, że bardzo by chciał, aby prezydent Andrzej Duda został członkiem rzeczywistym MKOl. - To osoba kompetentna, spełniająca wszystkie uwarunkowania. Czekamy na werdykt komisji, która musi teraz zarekomendować tę kandydaturę. Mam nadzieję, że członkowie MKOl zagłosują za tym. Pan prezydent nie zabiera miejsca Mai Włoszczowskiej, która zasiada w Komisji Zawodniczej do 2028 roku - podsumował.
*
Jeszcze w listopadzie 2024 roku, podczas gali olimpijskiej, PKOl nagrodził sportowców diamentami, obrazami i voucherami.
REKLAMA
Medaliści igrzysk po zakończeniu kariery sportowej i przekroczeniu granicy 40 lat mogą liczyć także na specjalne świadczenie. Od stycznia ubiegłego roku jego wysokość wynosi 4203,04 zł brutto, bez względu na kolor i liczbę medali.
By otrzymywać tzw. emeryturę olimpijską, nie można być skazanym prawomocnym wyrokiem, a także karanym za stosowanie dopingu.
Medaliści igrzysk olimpijskich w Paryżu
Polscy medaliści igrzysk w Paryżu
Pierwszy krążek dała Polsce Klaudia Zwolińska, która niespodziewanie zajęła 2. miejsce w kajakarskim slalomie K1.
REKLAMA
Wielkie emocje przyniósł nam również występ polskiej drużyny szpadzistek w składzie Alicja Klasik, Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Renata Knapik-Miazga i Aleksandra Jarecka, która w meczu o 3. miejsce w dramatycznych okolicznościach wyrwała brąz Chinkom. Był to historyczny medal - polskie szpadzistki przeszły do historii w wyjątkowy sposób. Zdobyły medal numer 300 w letnich igrzyskach.
Również po brązowy medal sięgnęli wioślarze. Czwórka podwójna w składzie Dominik Czaja, Fabian Barański, Mirosław Ziętarski oraz Mateusz Biskup była polską nadzieją medalową i nie zawiodła!
Brązowy krążek w Paryżu wywalczyła także Iga Świątek, która w meczu o 3. miejsce pokonała Słowaczkę Annę Karolinę Schmiedlovą 6:2, 6:1. Tym samym zawodniczka z Raszyna zdobyła pierwszy medal olimpijski w historii polskiego tenisa.
Nie zawiodły także Aleksandra Mirosław i Aleksandra Kałucka. Polki świetnie spisały się na ściance wspinaczkowej. Pierwsza z nich zdobyła złoty medal, a druga brązowy.
REKLAMA
Wymieniana wśród faworytek do podium biegu na 400 metrów Natalia Kaczmarek wywalczyła brąz.
Medal zdobyli siatkarze. Podopieczni Nikoli Grbicia wprawdzie przegrali w finale z Francją, ale z igrzysk wrócili ze srebrnymi medalami.
Medal zdobyła też Julia Szeremeta, 20-letnia pięściarka, która walczyła w finale o złoto. Ostatecznie na jej szyi zawisł krążek srebrny.
Ostatnim medalem był srebrny zdobyty przez Darię Pikulik w kolarstwie torowym w omnium. Był to ostatni start reprezentanta Polski w igrzyskach w Paryżu.
REKLAMA
Czytaj także:
Źródło: Polskeiadio24.pl/media/PAP/ah/kor
REKLAMA