Rośnie import używanych pojazdów. Polacy wciąż sprowadzają leciwe auta, ale jest lepiej
Import używanych samochodów wzrósł w styczniu 2025 niemal 6 proc. w porównaniu do stycznia 2024. Według IBRM Samar to najlepszy początek roku od 5 lat.
Andrzej Mandel
2025-02-05, 16:27
W styczniu 2025 zarejestrowano w Polsce 76 993 sprowadzonych z zagranicy pojazdów - samochodów osobowych i dostawczych o dmc do 3,5 tony. To wzrost o 5,8 proc. rok do roku i dziewiętnasty z kolei miesiąc wzrostu importu aut używanych.
Silny wzrost importu pojazdów użytkowych
Samochody osobowe stanowią w imporcie aut używanych zdecydowaną większość - to dokładnie 69 119 pojazdów z 76 993. Niemniej liczba sprowadzonych aut osobowych wzrosła "tylko" o 4,7 proc., a wzrost napędzały tym razem auta dostawcze, których sprowadzono 7 874, o 16,9 proc. więcej niż w styczniu 2024.
Choć Polacy nadal sprowadzają stare auta, to ich średni wiek zatrzymał się na 11,96 roku. To o 6 miesięcy (0,5 roku) mniej niż średnia z 2024. Decydujący wpływ mają tu auta osobowe o silnikach benzynowych, które średnio mają 12,05 roku. W tej grupie widać wyraźną zmianę w stosunku do stanu rzeczy, który przez lata kształtował postrzeganie używanych aut z zagranicy - w styczniu 2025 udział aut o silnikach benzynowych pierwszy raz przekroczył 60 proc.
Choć więc nadal najpopularniejszą marką sprowadzanego auta używanego jest Volkswagen, to Passat z dieslem z memów o płaczącym przy sprzedawaniu Niemcu jest już mocno nieaktualny.
REKLAMA
Najpopularniejsze modele używanych aut sprowadzanych do Polski to VW Golf i Opel Astra, które szły łeb w łeb, bo różnica, jak podaje IBRM Samar wyniosła tylko 9 sztuk.
W kategorii aut dostawczych najpopularniejszą marką jest Renault, a modelem Renault Master.
Rośnie import używanych elektryków
W przypadku krajów pochodzenia, pierwsze miejsce jest bez zmian - z Niemiec pochodzi ponad połowa używanych samochodów, które trafiają do Polski. Ale na podium jest niespodzianka - trzecie miejsce to import z USA, skąd sprowadzono 6 095 pojazdów, o 37,8 proc. więcej niż rok wcześniej.
Równie znacząco w procentach wzrósł import samochodów z Kanady, których sprowadzono o 37,5 proc. więcej niż rok wcześniej, ale przełożyło się to na 645 sztuk. Notabene to o 30 więcej niż Polacy sprowadzili używanych aut z pobliskich Czech.
REKLAMA
Procentowo najbardziej jednak wzrósł import aut używanych z Estonii, bo o 91 procent. Bezwzględnie jednak to nadal jest znikoma liczba 128 pojazdów. Podobnie sytuacja ma się z importem używanych pojazdów z Japonii - sprowadzono ich tylko 173, ale to aż o 49,1 proc. więcej niż rok wcześniej.
Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar wskazuje na jedną ciekawostkę w imporcie używanych samochodów. Niechętni dotychczas używanym samochodom elektrycznym Polacy w styczniu 2025 sprowadzili ich o 39,9 proc. więcej niż rok wcześniej.
Samar prognozuje, że w tym roku import aut używanych może przekroczyć łącznie 1 milion sztuk. Wynika to z bogatszej oferty na rynkach zagranicznych. Ta jest z kolei efektem zakończenia problemów z dostępnością samochodów, spowodowanych pandemią i przerwaniem łańcuchów dostaw, a które ciągnęły się jeszcze długo po zakończeniu pandemii. Do tego dochodzi wciąż silny trend do wymiany aut na elektryczne w krajach Zachodu, co z kolei przekłada się na szerszy wybór pojazdów spalinowych z drugiej ręki.
Czytaj także:
- "Auta widma" będą wykreślane z rejestrów. CEPiK weryfikuje swoją bazę pojazdów
- Nie tylko cofnięty licznik. Jeszcze więcej używanych aut w Polsce
- Więcej elektryków na drogach i więcej punktów ładowania. Ale i tak odstajemy od unijnej średniej
Źródło: Polskie Radio/IBRM Samar/AM
REKLAMA
REKLAMA