Sensacja w Mielcu. 7 minut wystarczyło, by zaskoczyć Jagiellonię
Stal Mielec wygrała 2:1 z mistrzem Polski Jagiellonią Białystok. Mistrz Polski zmarnował szansę, by zrównać się punktami z prowadzącym w tabeli Ekstraklasy Lechem Poznań.
2025-02-07, 20:51
W 15. minucie Jagiellonia, zgodnie z oczekiwaniami, zdobyła gola i wyszła na prowadzenie. Defensywa Stali sprezentowała gościom dobrą sytuację, a Pululu trafił do siatki, najpierw wygrywając fizyczny pojedynek z obrońcą. Arbiter nie dopatrzył się tutaj faulu, choć napastnik mocno zaatakował defensora i nie sprawiał wrażenia zainteresowanego tym, by przejąć będącą kawałek dalej futbolówkę.
Stal nie przejęła się niekorzystnym obrotem spraw, od pierwszych minut wyglądała dobrze i stratę gola można było uznać za nieco pechową. Ruszyła do odrabiania strat, lecz sposób, w jaki to zrobiła, był naprawdę imponujący.
Siedem minut - tyle wystarczyło, by wyrównać i wyjść na prowadzenie. Najpierw głową trafił Dadok, później rzut karny wykorzystał Wlazło.
REKLAMA
Stal wykonała zadanie, a w drugiej połowie wyszła na boisko z myślą, by utrzymać prowadzenie i konsekwentnie realizowała swoje zamierzenia.
Komplet punktów pozwolił mielczanom oddalić się ze strefy spadkowej, Jagiellonia zaś nie wykorzystała szansy na to, by dogonić w tabeli Lecha Poznań.
- Jagiellonia szła na rekord. Festiwal strzelecki i wstydliwa porażka Radomiaka
- Lewandowski przerwał męczarnie Barcelony. Gol na wagę arcyważnej wygranej
- Jakub Moder zadebiutował w Feyenoordzie. Godzina gry w holenderskim klasyku
Źródło: PolskieRadio24.pl/ps
REKLAMA
REKLAMA