Backa Topola - Jagiellonia. Mistrzowie Polski pokazali klasę. Wielki powrót białostoczan!

Jagiellonia Białystok w fazie ligowej zajęła dziewiąte miejsce, co oznaczało, że była zmuszona do walki w fazie play-off Ligi Konferencji, która pełni rolę barażów o awans do 1/8 finału.

Jagiellonia wcale nie miała łatwo

Przeciwnikiem mistrzów Polski w dwumeczu jest TSC Backa Topola. Serbski klub z miasta, którego większość mieszkańców stanowią Węgrzy, nie był faworytem rywalizacji, ale potrafił zaskoczyć Żółto-Czerwonych.

Początkowo na boisku niewiele się działo, ale to gospodarze wyszli na prowadzenie. Stało się to w 28. minucie, gdy bardzo ładnym uderzeniem popisał się kongijski skrzydłowy Prestige Mboungou. Sławomir Abramowicz nie miał wiele do powiedzenia i Serbowie niespodziewanie objęli prowadzenie.

REKLAMA

Już trzy minuty później udało się wyrównać! Stało się to za sprawą Jesusa Imaza. Hiszpański gwiazdor Jagiellonii wykorzystał pomyłkę Mateja Rodina. Pomocnik Backiej Topoli źle wybijał piłkę głową. Futbolówka trafiła do Imaza, a ten pewnym strzałem pokonał bramkarza Veljko Ilicia.

Do końca pierwszej połowy podopieczni Adriana Siemieńca remisowali. Mogli mieć do siebie pretensje o to, że zbyt często dawali się łapać rywalom na spalone.

Po przerwie pokazali, kto jest lepszy

Po przerwie Jagiellonia przejęła inicjatywę. Bardzo blisko gola było w 55. minucie. Na bramkę Backiej Topoli uderzali Afimico Pululu oraz Darko Czurlinow, ale obaj strzelali wprost w serbskiego bramkarza...

REKLAMA

Na gola trzeba było czekać aż do 82. minuty. Wówczas cudownym strzałem z ponad 20 metrów popisał się Pululu. Francuski napastnik dopadł do odbitej piłki i uderzył mocno oraz nie do obrony.

A nie było to wcale ostatnie słowo mistrzów Polski. Siedem minut później do zagranej w pole karne piłki dopadł Jesus Imaz. Hiszpan trafił do siatki, ale portugalski sędzia Antonio Nobre sprawdzał jeszcze, czy strzelec gola nie był na spalonym.

Ostatecznie Imaz ustalił wynik, choć w doliczonym czasie drugiej połowy świetną szansę miał jeszcze 16-letni Oskar Pietuszewski, który jednak przegrał pojedynek sam na sam z rywalem.

Niezależnie od tego, Jagiellonia Białystok jest w świetnej sytuacji przed rewanżem, który 20 lutego zostanie rozegrany na Chorten Arenie. Co więcej, "Duma Podlasia" może w 1/8 finału zmierzyć się z... Legią Warszawa. "Wojskowi" są bowiem potencjalnym rywalem zwycięzcy dwumeczu "Jagi" z Backą Topolą.

REKLAMA

TSC Backa Topola - Jagiellonia Białystok 1:3 (1:1)

Bramki: 1:0 - Mboungou (28.), 1:1 - Imaz (31.), 1:2 - Pululu (82.), 1:3 - Imaz (89.)

Backa Topola: Veljko Ilić -  Mateja Dordević, Milos Degenek, Luka Capan, Viktor Radojević - Ivan Milosavljević (90.+2, Aleksa Pejić), Matej Radin, Petar Stanić - Stefan Jovanović (84, Milos Pantović), Marko Lazetić (76, Bence Sos), Prestige Mboungou.

Jagiellonia: Sławomir Abramowicz - Norbert Wojtuszek, Mateusz Skrzypczak, Enzo Ebosse (70, Dusan Stojinović), Joao Moutinho - Jarosław Kubicki, Leon Flach (78, Taras Romanczuk), Jesus Imaz - Miki Villar (78, Oskar Pietuszewski), Afimico Pululu (86, Lamine Diaby-Fadiga), Darko Czurlinow (70, Kristoffer Hansen).

Żółta kartka: Backa Topola - Luka Capan.

Sędzia: Antonio Nobre (Portugalia).

REKLAMA

Zapis relacji na żywo:

RELACJA LIVE