Szef Pentagonu stawia Warszawę za wzór. "Hard power jest najważniejszy, Polska to rozumie"
- Dyplomacja jest ważna, rozmowy są ważne, negocjacje są istotne, ale koniec końców czołgi, kule, helikoptery i ten "hard power" są najistotniejsze, a Polska to rozumie świetnie, i my również - powiedział po spotkaniu z szefem MON w Warszawie amerykański sekretarz obrony Pete Hegseth. Na konferencji prasowej szef Pentagonu chwalił Polskę jako "modelowego sojusznika" USA i apelował do krajów Europy o inwestycje w obronność. - Nie można zakładać, że amerykańska obecność w Europie będzie trwać wiecznie - mówił.
2025-02-14, 11:45
Szef Pentagonu z wizytą w Warszawie. Stawia Polskę za wzór w NATO
Amerykański sekretarz obrony Pete Hegseth rozmawiał w Warszawie z wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem o współpracy dwustronnej obu krajów i wzmocnieniu wschodniej flanki NATO. Na konferencji prasowej przedstawiał Polskę jako "modelowego sojusznika na kontynencie europejskim, który chce inwestować nie tylko w swoją obronność, ale również we wspólną obronność i obronę również całego kontynentu".
- Nasze relacje są silne i umacniają się każdego dnia. Polska jest strategicznym, frontowym partnerem na wschodniej flance NATO. Polska jest sprawdzonym sojusznikiem Sojuszu, jest modelowym sojusznikiem - nie tylko w słowach [...], ale w czynach - zaznaczył Hegseth. Ocenił, że Polska daje przykład, jeśli chodzi o wydatki zbrojeniowe.
"Dyplomacja jest ważna, ale »hard power« jest najważniejszy"
Podkreślił potrzebę istnienia "hard power". - Dyplomacja jest ważna, rozmowy są ważne, negocjacje są istotne, ale koniec końców czołgi, kule, helikoptery i ten "hard power" są najistotniejsze, a Polska to rozumie świetnie, i my również - przekonywał.
REKLAMA
Pete Hegseth dziękował także za wsparcie dla amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Polsce, których - jak mówił - jest ponad 8 tys. - Nasza więź jest niezrównana. Mamy bardzo podobny etos wojownika - mówił sekretarz obrony USA. - Nie ma prawdziwszego przyjaciela i trudniejszego przeciwnika niż polski żołnierz. Byliśmy razem w Iraku, Afganistanie i wszędzie widzieliśmy to; również gdy w II wojnie światowej Amerykanie i Polacy stali ramię w ramię, walcząc - dodał.
Polityk dziękował także za silne partnerstwo. - Że jesteście takim znakomitym partnerem. Czasami kiedy patrzymy na naszych przyjaciół przy stole z różnych krajów, wiemy, że na Polskę zawsze można liczyć i że wy będziecie zawsze wcielać w czyn swoje słowa - powiedział sekretarz obrony USA.
Szef Pentagonu apeluje do krajów UE: teraz jest czas na inwestycje
Odpowiadając na pytania dziennikarzy, Pete Hegseth podkreślił, że Ameryka jest zaangażowana w NATO, ale podkreślił, że kraje członkowskie Sojuszu muszą wydawać więcej na obronność i bardziej przykładać się do kolektywnej obrony. - To nie jest sugestia ze strony Ameryki, to jest bezpośrednie żądanie, które będziemy egzekwować - podkreślił. - To ważny aspekt przyszłości NATO jako poważnego sojuszu - argumentował.
Czytaj także:
- NATO zwiększa ochronę Morza Bałtyckiego. Straż Bałtycka rośnie w siłę
- Trump niebawem odwiedzi Polskę? Padła możliwa data
- Polska krajem drugiej kategorii. Rozczarowująca decyzja Białego Domu
- Amerykańska obecność w Europie jest solidna, a partnerstwo jest prawdziwe i istotne. Obecność amerykańskich żołnierzy w Polsce jest tego znakiem - przekonywał. Zaznaczył, że także Donald Trump jest świadom wpływu obecności amerykańskich żołnierzy na potencjał odstraszania Władimira Putina. Zaznaczył, że to, co wydarzy się za pięć, dziesięć, piętnaście lat jest "częścią dłuższej dyskusji" uwzględniającej poziom zagrożenia, postawę Ameryki i jej potrzeby na świecie, ale też "zdolności krajów europejskich do wzmacniania się". - Teraz jest czas na inwestowanie. Nie można zakładać, że amerykańska obecność w Europie będzie trwać wiecznie - zaapelował do krajów UE amerykański sekretarz obrony.
REKLAMA
"Polska rozumie zagrożenia". Jasna deklaracja szefa MON po spotkaniu z Pete'em Hegsethem
Podczas wspólnej konferencji prasowej w piątek w Warszawie wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podziękował Pete'owi Hegsethowi, że jako pierwsze miejsce swojej oficjalnej, bilateralnej wizyty wybrał Polskę. - To jest wyraz naszego partnerstwa, wspólnej przyjaźni, wspólnej strategii bezpieczeństwa dla Stanów Zjednoczonych, Polski, Europy i całego świata - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
![(PAP)](http://static.prsa.pl/images/105cb789-37b8-452c-b902-6ffed1aa5aab.jpg)
Jak przekazał, podczas rozmowy w cztery oczy i rozmów delegacji poruszono kwestię wspólnego sojuszu i NATO. - Sojusz polsko-amerykański nigdy nie był tak silny jak teraz. Jesteśmy w stanie zrobić wszystko, by go z dnia na dzień jeszcze bardziej rozwijać. Na to się umówiliśmy, na wspólne inwestycje, wspólne gwarancje bezpieczeństwa, na podnoszenie swoich zdolności [obronnych - red.] - powiedział wicepremier.
Posłuchaj
Pete Hegseth z wizytą w Polsce. Szef Pentagonu spotka się z prezydentem
Po rozmowie z szefem MON Pete Hegseth spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą. Pobyt Peta Hegsetha w Polsce zakończy wizyta w bazie wojskowej w Powidzu. Mieszczą się tam między innymi magazyny broni US Army. Uzbrojenie jest tam umieszczone w ramach większego projektu, określanego jako Strategiczna Triada Mobilności. Podobne magazyny Amerykanie mają rozlokowane na całym świecie.
![(PAP)](http://static.prsa.pl/images/be80c754-6a2d-4355-91c1-4f7e290e71b7.jpg)
Źródła: Polskie Radio, PAP, Reuters/mbl/kor
REKLAMA
REKLAMA