Zełenski: trzy lata oporu, jestem dumny z Ukrainy

Pokoju na Ukrainie nie uda się osiągnąć w ciągu kilku dni. Pokój musi być oparty na gwarancjach bezpieczeństwa - mówił w Kijowie w obecności przywódców Unii Europejskiej prezydent Wołodymyr Zełenski, otwierając konferencję na temat wsparcia Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji. Dziś przypada 3 rocznica rozpoczęcia pełnowymiarowej wojny.

2025-02-24, 12:00

Zełenski: trzy lata oporu, jestem dumny z Ukrainy
Prezydent Wołodymyr Zełenski: minęły trzy lata absolutnego bohaterstwa, jestem dumny z Ukrainy. Foto: PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Agresja Rosji na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski: pokoju nie uda się osiągnąć w ciągu kilku dni

Wołodymyr Zełenski podkreślił, że ten rok powinien stać się rokiem początku prawdziwego pokoju na Ukrainie. Jak jednak dodał, nie należy się spodziewać, że Putin podaruje ten pokój Ukrainie. Mówił, że trzeba go zdobyć siłą, mądrością i jednością wynikającą ze współpracy. Podkreślił, że pokoju nie da się ogłosić w ciągu godziny, nie da się ogłosić z dnia na dzień. Nie da się też, jak dodał, osiągnąć go bez jakichkolwiek gwarancji bezpieczeństwa. - Trwały pokój to coś więcej niż zawieszenie broni - powiedział ukraiński prezydent.

Zełenski powiedział, że Ukraina powinna znaleźć się za stołem rozmów pokojowych, bo wojna prowadzona jest przeciwko temu krajowi. - Za stołem rozmów muszą znaleźć się też państwa europejskie, ponieważ strategicznym celem agresji Rosji jest właśnie Europa - przekonywał prezydent Ukrainy.

Do Kijowa w rocznicę pełnoskalowej rosyjskiej agresji przyjechali m.in. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i oraz szef Rady Europejskiej Antonio Costa. Na konferencji obecni są także przedstawiciele władz wielu europejskich stolic.

Ukraina. Wołdymyr Zełenski: minęły trzy lata absolutnego bohaterstwa, jestem dumny z Ukrainy

"Trzy lata oporu. Trzy lata wdzięczności. Trzy lata absolutnego bohaterstwa Ukraińców. Jestem dumny z Ukrainy! Jestem wdzięczny wszystkim, którzy ją chronią i jej pomagają - wcześniej, we wpisie na Telegramie, Zełenski wyraził wdzięczność wszystkim, którzy pracują na rzecz Ukrainy. Oddał też hołd zabitym i poległym, którzy oddali życie dla dobra kraju i narodu.

REKLAMA

Trzy lata temu Rosja rozpoczęła pełnoskalową wojnę na Ukrainie. Nad ranem mieszkańców wielu ukraińskich miast obudziły odgłosy rosyjskich ataków powietrznych. Rosyjska armia wkroczyła od wschodu, północy i południa. Mimo zaangażowania ogromnych sił Putinowi nie udało się osiągnąć swoich celów, a Ukraińcy powstrzymują ofensywę wroga.

Trzy lata wojny w Ukrainie. Krwawy bilans rosyjskiej agresji

W trwającej od trzech lat wojnie na Ukrainie polec mogło, według różnych szacunków, od 46 do 70 tysięcy ukraińskich żołnierzy. Straty Rosjan mogą być dwa razy większe.

Oprócz 46 tysięcy poległych oficjalna statystyka mówi też o kilkuset tysiącach rannych. Dodatkowo kilkadziesiąt tysięcy zaginęło. Ich najbliżsi nie tracą jednak nadziei, że powrócą. Tak jak pani Ołena - jej bratanek na przełomie lipca i sierpnia zeszłego roku wyszedł na zadanie bojowe pod Toreckiem i nie wrócił. Jak powiedziała Polskiemu Radiu, ona i cała rodzina wciąż czeka na niego. Jak dodała, wierzy całym sercem, że wróci i że się odnajdzie. - Wierzymy, że go spotkamy i że Ukraina zwycięży - zaznaczyła.

Tymczasem ukraińską armię coraz bardziej dotyka deficyt żołnierzy. Poborem do wojska objęci są mężczyźni od 25 do 60 lat. Na ochotnika mogą się zgłaszać także 18-latkowie.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródła: Polskie Radio/PAP/mg/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej