Nie żyje Greg Haugen. Walki trzykrotnego mistrza świata przeszły do legendy

Nie żyje Greg Haugen

Haugen zmagał się z chorobą nowotworową, którą zdiagnozowano u niego w 2023 roku. Były pięściarz odszedł w sobotę 22 lutego w ośrodku opieki pod Seattle. O śmierci Amerykanina poinformowała jego córka Cassandra Haugen.

- Był jednym z najtwardszych ludzi, jakich znam. Walczył do samego końca - podkreśliła w rozmowie z mediami. Przyczyną śmierci 64-latka był rak jelita grubego.

Haugen w swojej karierze stoczył 53 walki zawodowe (bilans 40-10-1 2NC). Najbardziej pamiętne pozostaje starcie z Julio Cesarem Chavezem w 1993 r. Pojedynek odbył się na stadionie Azteca w Meksyku przed rekordową publicznością 132 tys. widzów. Chavez pokonał wówczas Haugena przez nokaut w piątej rundzie.

REKLAMA

Haugen zdobył pas IBF w wadze lekkiej w 1986 r., pokonując Jimmy'ego Paula. W pierwszej obronie odebrał mu go Vinny Pazienza, ale Amerykanin powetował sobie tę stratę w rewanżu, odzyskując tytuł. Z kolei w 1991 r. Haugen zdobył tytuł WBO w wadze junior półśredniej, pokonując niezwyciężonego wcześniej Hectora Camacho.

• Zabił narzeczoną. Zawodnik MMA wyjdzie na wolność w wieku 93 lat
• Conor McGregor pozwany za napaść seksualną podczas meczu NBA
• Mike Tyson długo nie cieszył się fortuną po walce. Imponujący zakup legendy

Źródło: PolskieRadio24.pl/BG