To może być droga Wielkanoc. Na rynku zaczyna brakować jajek

W wyniku epidemii ptasiej grypy trzeba było wybić około 6 mln kur niosek. W efekcie na rynku zaczyna brakować jajek, bo producenci przestają nadążać za popytem. 

Andrzej Mandel

Andrzej Mandel

2025-02-26, 10:04

To może być droga Wielkanoc. Na rynku zaczyna brakować jajek
Ceny jajek idą w górę. Na zdj. cena jajek wiejskich na targu w październiku 2024. Foto: PAP/Albert Zawada

Dyrektorka Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz Katarzyna Gawrońska poinformowała, że wyniki konsultacji przeprowadzonych z producentami jaj pokazują, iż "konsumenci nie powinni liczyć na tradycyjne wiosenne promocje cenowe związane ze świętami". Zapewniła przy tym, że branża jajeczna robi wszystko, by nie dopuścić do nadmiernego wzrostu cen.

Jaja drożeją od jesieni

Według szacunków KIPDiP, z polskiego rynku w związku z grypą ptaków i urzędowym zwalczaniem tej choroby w ostatnich miesiącach ubiegłego roku (październik - grudzień 2024 r.) zniknęło ok. 1,7 mln kur niosek. W tym roku zlikwidowano też 5 dużych stad, utylizując łącznie ponad 4,3 mln kur niosek - wyjaśniła Gawrońska. - Jakby tego było mało, poprzedni rok charakteryzował się zdecydowanie mniejszą skłonnością branży do powiększania pogłowia. Analitycy KIPDiP szacują, że na skutek braku chęci hodowców do powiększania produkcji liczba utrzymywanych w Polsce kur spadła o niemal 5 mln sztuk. Wszystko to oznacza, że podaż jaj w naszym kraju tej wiosny może być mniejsza nawet o 20 procent w porównaniu do okresu wielkanocnego sprzed roku - stwierdziła Gawrońska.

Jak zauważyła dyrektor, ptasia grypa dotknęła hodowców z dwóch największych polskich zagłębi produkcji jaj, czyli środkowej i zachodniej Wielkopolski oraz północnego Mazowsza. Do tego gospodarstwa, które skutecznie zwalczyły wirusa i były teoretycznie gotowe do wznowienia produkcji, nie mogły tego zrobić, ponieważ wirus pojawił się w gospodarstwach sąsiadujących.

Ceny jaj rosną od sierpnia ub.r. Według danych resortu rolnictwa (Zintegrowany System Rolniczej Informacji Rynkowej - ZSRIR) w ostatnim tygodniu grudnia 2024 r. średnie ceny sprzedaży w zakładach pakowania wynosiły: klasa L - chów klatkowy 71,63 zł/100 szt.; chów ściółkowy 84,47 zł/100 szt.; wolny wybieg 86,46/100 szt. 

Jak przekazała Gawrońska w styczniu i w lutym 2025 r. ceny "ostro poszły w górę", jaja zdrożały nawet o kilkadziesiąt procent. Jednak w danych ZSRIR deklaracje dyrektorki KIPDiP o "ostrym" wzroście cen w styczniu i lutym nie znajdują pełnego potwierdzenia. Ceny rosną, to prawda, ale w przypadku uśrednionych cen o ostrym, bo dwucyfrowym wzroście można mówić tylko w przypadku kategorii wagowej S (jaja w tej kategorii zdrożały średnio o ponad 11 proc. między 26 stycznia a 16 lutego). Pozostałe kategorie wagowe jajek wciąż mają ceny poniżej grudniowych szczytów cenowych.

Co nie zmienia faktu, że od końca października ceny jaj poszły ostro w górę. Na przykład zgodnie z danymi ZSRIR jedno jajko L z chowu ściółkowego kosztowało w październiku ok. 0,65 zł, a cena na 25 lutego cena wynosiła 0,86 zł.

Sytuacja, w której hodowcy muszą wybijać stada niosek albo nie mogą ich odtwarzać, sprawia, że ceny jajek raczej będą rosły, niż malały. Co nie jest dobrą wiadomością przed zbliżającą się Wielkanocą, w czasie której jajka są tradycyjnie spożywane w dużych ilościach i pod najróżniejszymi postaciami. 

REKLAMA

Grypa wśród kur problemem nie tylko Polski

Ptasia grypa atakuje nie tylko Polskę. Jej ogniska pojawiają się u wielkich producentów w całej Europie oraz w Stanach Zjednoczonych, gdzie pogłowie kur procentowo zmniejszyło się w podobnym stopniu jak w Polsce. Sytuacja ta powoduje presję na wzrosty cen jaj. W USA dochodzi do sytuacji, w której sieci restauracyjne wprowadzają specjalne dopłaty do dań zawierających jajka, by skompensować sobie wzrost cen - o wprowadzeniu takiej dopłaty poinformowała dziś sieć Denny's. 

Szefowa Izby wskazała, że sytuacja w Polsce jest lepsza ze względu na relatywnie większy margines nadwyżek produkcyjnych w stosunku do potrzeb wewnętrznych. - W Stanach Zjednoczonych na obywatela przypada około 1,25 kury, a w Polsce to niemal 1,5 kury. Niestety sytuacja zmienia się, ptasia grypa jest nadal obecna w naszym kraju i nie wiadomo, czy nie będzie gorzej - zaznaczyła Gawrońska.

Stany Zjednoczone próbują sobie radzić, importując jaja z całego świata. Jednak większość dużych producentów, jak Polska, nie może zaspokoić potrzeb amerykańskiego rynku, co jest okazją dla Turcji, która w tym roku zamierza wyeksportować do USA 420 mln jaj, sześciokrotnie więcej niż w 2024. Jedno jajo w USA kosztuje obecnie średnio dwa razy więcej niż w Polsce. Co również może mieć wpływ na ceny, które Polacy zapłacą w sklepach.

Czytaj także:

Źródła: PAP/ZSRIR/TVN24/CNN/AM/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej