PiS "wystawiło" Morawieckiego? Tusk: tak bywa

Tusk o zarzutach wobec Morawieckiego. "Chyba nie ma wyjścia"

Prokuratura przedstawiła Mateuszowi Morawieckiemu zarzut przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w sprawie organizacji wyborów korespondencyjnych w 2020 r. Morawiecki nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Do sprawy odniósł się Donald Tusk na antenie TVN24. Zdaniem premiera Morawiecki nie ma wyjścia i musi wyjaśnić tę sprawę. - Nie chciałbym, żebyśmy się w Polsce wszyscy przyzwyczajali do tego, że politycy, którzy byli kiedyś u władzy, czy dzisiaj są u władzy, lekceważą wymiar sprawiedliwości, szukają azylu na Węgrzech, unikają komisji śledczych - mówił.

"Prokuratura nie może się bać". Tusk z jasnym apelem

Podkreślił jednocześnie, że nie chce wpływać na tempo działań prokuratury. - Ona musi być niezależna na dwa sposoby - nie może się bać tych, których sprawdza, i nie może też wykonywać usług tych, którzy aktualnie rządzą - dodał Tusk.

Jak relacjonował, kiedy piastował stanowisko szefa Rady Europejskiej i otrzymywał wezwania do prokuratury czy przed komisję śledczą, "nie było żadnych sztuczek", a on sam pojawiał się i składał zeznania, choć - jak zauważył - "mógł się ukrywać za immunitetem".

• Tusk po przesłuchaniu Morawieckiego. "Niektórzy jedzą pączki z adwokatem"
• Zmiany w szkołach. Nowacka kreśli plan na 2026 rok
• Nowy sondaż partyjny. KO liderem, spadek PiS, skok Konfederacji

Rozliczenia PiS. Tusk: przywróciliśmy proporcje

Tusk mówił też, że w ostatnich miesiącach setki razy słyszał zapytania odnośnie do tempa i skuteczności rozliczeń. - Dla mnie najważniejsze jest, że przywróciliśmy te właściwe proporcje - od rozliczania polityków jest wymiar sprawiedliwości, a nie konkurencja polityczna, i tak będzie w dalszym ciągu - zadeklarował.

Źródła: TVN24/Polskie Radio/PAP/pb/kor