Najsilniejszy wir polarny od pięciu lat. Ale naukowcy wieszczą zmianę przed Wielkanocą

Pogodę w Europie kształtuje wir polarny, najsilniejszy od 2020 roku - informują w mediach społecznościowych synoptycy portalu Ventusky. Obracające się wokół punktu nad Oceanem Arktycznym masy chłodnego powietrza dotrą do Polski, niwecząc marzenia o wczesnej wiośnie, ale sytuacja może zmienić się jeszcze przed Wielkanocą - podają meteorolodzy.

2025-03-23, 15:09

Najsilniejszy wir polarny od pięciu lat. Ale naukowcy wieszczą zmianę przed Wielkanocą
Synoptycy przewidują, że w pogodzie może namieszać najsilniejszy od lat wir polarny. Foto: FotoDax/ Shutterstock, Twitter/Ventusky

Pochmurnie, chłodno, deszczowo. Mało wiosenny koniec marca

Najbliższe dni upłyną w Polsce pod znakiem zachmurzenia dużego, z niewielkimi przejaśnieniami w niedzielę i większymi w poniedziałek i przelotnych opadów deszczu. W niedzielę popada głównie na południowym wschodzie i wschodzie kraju - spadnie około 10, 12 mm wody. W Sudetach możliwe są burze, a wysoko w Tatrach - opady śniegu, nawet około siedmiu cm. W poniedziałek podobnie, choć w górach przewidywane są nieco mniejsze opady śniegu. 

Termometry pokażą w niedzielę od 10 stopni na wschodzie Polski do 14 na zachodzie. Chłodniej na Wybrzeżu i w górach - od siedmiu do dziewięciu kresek. W poniedziałek zaś termometry pokażą od sześciu stopni nad morzem, przez około 11 na północy kraju, w centrum i w rejonach podgórskich, do 16 kresek na południowym wschodzie. 

Wir polarny osłabnie, ale przyniesie ochłodzenia. Na początku kwietnia chłodniej niż pod koniec marca

Niewykluczone jednak, że przełom marca i kwietnia przyniesie spadek temperatur. Winny temu będzie wir polarny, z centrum nad Oceanem Arktycznym, w okolicach Alaski - przewiduje Ventusky. Obecnie obserwowane ruchy mas zimnego powietrza są najsilniejsze od 2020 roku - czytamy. Będzie on osłabiał się, na znak nadchodzącej wiosny, jednak w miarę słabnięcia siły wiatru, możliwe są przypływy zimnego powietrza do Europy - przestrzegają synoptycy. 

W Polsce podobne do obecnych temperatury powinny utrzymywać się przez cały tydzień, w przyszłą sobotę spodziewane jest nawet ocieplenie, do 19 stopni po południu w Warszawie. Sytuacja diametralnie zmieni się jednak w niedzielę - termometry nie powinny pokazywać więcej niż około 10 kresek na plusie. Jeszcze chłodniej będzie na początku kwietnia - wtedy znów możemy zobaczyć jednocyfrowe wartości wskazań termometrów. Tak sytuacja może utrzymać się nawet także w pierwszy weekend kwietnia - termometry o poranku pokażą najwyżej 7, 8 kresek. 

REKLAMA

Najbliższe noce pod znakiem przymrozków. IMGW wydało ostrzeżenia

W związku ze spodziewanym ochłodzeniem, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I stopnia przed przymrozkami. Żółte alerty obowiązują w nocy z niedzieli na poniedziałek w Zachodniopomorskiem i Pomorskiem. "Temperatura minimalna miejscami -1 stopień Celsjusza, przy gruncie około -3 stopnie" - podał instytut. W nocy z poniedziałku na wtorek żółte alerty obejmą większość kraju. Do północnych województw dołączy Polska północno-zachodnia, centralna, wschodnia i południowa. Wolne od ostrzeżeń będą tylko tereny województw wielkopolskiego i lubuskiego. Termometry pokażą od -3 do 0 stopni, przy gruncie do około -5 stopni Celsjusza. 

Czytaj także: 

Źródła: PAP/Ventusky/mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej