Alkoholowy problem wiceministra Szejny. "Coś bardzo złego dzieje się w Nowej Lewicy"
- Nie mam nic osobiście do Szejny. Dziwię się jednak, że człowiek z takim problemem został delegowany na ważne stanowisko wiceszefa MSZ. Odpowiadał za tajemnice związane z polską polityka zagraniczną w szczególnych czasach. Ilu jeszcze jest takich ludzi? To też pytanie o jakość demokracji - mówił w Polskim Radiu 24 Bogusław Chrabota z "Rzeczpospolitej".
2025-03-26, 11:11
Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna (Nowa Lewica) zamieścił we wtorek w serwisie X.com oświadczenie, w którym odniósł się do medialnych doniesień na temat swojego problemu z alkoholem. "Oświadczam: 1. Kilometrówki rozliczone prawidłowo i zaakceptowane przez Kancelarię Sejmu RP. 2. Przygotowane jest zawiadomienie do Prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez B. Maciejewską. 3. Oświadczenie o terapii zostało zweryfikowane przez ABW. Andrzej Szejna". Tego samego dnia premier Donald Tusk polecił wysłanie go na urlop.
Podwójny problem
Jednak zdaniem gościa Polskiego Radia 24 urlop nie zamknie problemu. - Sprawa nie umiera. Szejna przyniósł ze sobą problem, i to nie tylko wizerunkowy, dla rządu. To jest też problem dla koalicji. Andrzej Szejna jest w jakimś sensie ofiarą rozliczeń w ramach Nowej Lewicy. Został zaatakowany przez byłą posłankę Beatę Maciejewską, która złożyła na niego publiczny donos. Poinformowała, że stan nadużywania alkoholu był permanentny, że dochodziło do nieprzyjemnych zdarzeń, łącznie z szantażem. To niesie ze sobą ładunek wewnętrzny. Będzie musiał się do tego odnieść lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Będzie musiał rozegrać wewnątrz partii sprawę ataku Maciejewskiej. Szejna poinformował już prokuraturę, że został pomówiony przez partyjną koleżankę. Coś bardzo złego dzieje się wewnątrz Nowej Lewicy. Osłabia to jej pozycję w koalicji rządowej. Ktoś poniesie za to konsekwencje. Koalicja może mówić o poważnym problemie - powiedział Chrabota.
- Jeśli publicznie wiadomo, że jest to człowiek z chorobą alkoholową, pojawia się pytanie, jakim cudem trafił do rządu? Nie mam nic osobiście do Szejny. Dziwię się jednak, że człowiek z takim problemem został delegowany na ważne stanowisko wiceszefa MSZ. Odpowiadał za tajemnice związane z polską polityka zagraniczną w szczególnych czasach. Ilu jeszcze jest takich ludzi? To też pytanie o jakość demokracji - dodał.
Reorganizacja rządu
Zdaniem Chraboty koalicja dotrwa jednak w nienaruszonej formule do wyborów prezydenckich. - Wszyscy będą próbować zacisnąć zęby, przeprowadzić elekcję i dopiero wtedy doprowadzić do zmian rządzie, w ustawie o działach administracji, którą musi przecież podpisać prezydent. Reorganizacja rządu jest potrzebna - podsumował.
REKLAMA
Według ustaleń mediów Andrzej Szejna był co najmniej kilkukrotnie nietrzeźwy w Sejmie, a ostatnie takie zdarzenie miało miejsce w styczniu 2024 roku, kiedy pełnił już funkcję wiceministra. Zdarzało mu się gubić w głosowaniach, został nawet ukarany za złamanie narzuconej dyscypliny w głosowaniu.
Była wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy Beata Maciejewska w ubiegłym tygodniu zamieściła na platformie X wpis dotyczący Szejny: "Tak, to jest obrzydliwa sprawa. Szejna ciągle chodził pijany i większość posłów oraz pracowników Klubu Parlamentarnego Lewicy o tym wiedziała. Kiedyś nie przyszedł na ważne głosowania, bo nie był w stanie. Dostał potem »bana« na chodzenie do mediów. Nigdy nie widziałam Szejny za kierownicą. Raz jechaliśmy do niego do okręgu. W umówione miejsce przywiózł go kierowca klubu parlamentarnego. Zanim wsiadł do mojego auta, zniknął na kilka minut w toalecie stacji benzynowej".
* * *
Audycja: Stan rzeczy
Prowadzący: Jakub Kukla
Gość: Bogusław Chrabota (Rzeczpospolita)
Data emisji: 25.03.2025
Godzina emisji: 21.33
REKLAMA
Źródło: Polskie Radio 24/jt/kor
REKLAMA