Zdewastowany pomnik smoleński. Mężczyzna wdrapał się i wylał czerwoną ciecz
Pomnik smoleński w Warszawie oblany farbą. Około godziny 10.30. mężczyzna wszedł na konstrukcję i wylał czerwoną ciecz.
2025-04-09, 14:30
Uszkodzony został sam pomnik, jak i jego otoczenie. Na miejsce skierowano negocjatorów, wokół pomnika rozstawiono poduchy zabezpieczające. Po kilku godzinach mężczyzna, w asyście policjantów, dobrowolnie opuścił pomnik.
Wcześniej, stojąc na pomniku, prowadził transmisję w mediach społecznościowych. Przedstawił się jako 35-letni Przemek. Namawiał do majowych protestów aktywistów z Ostatniego Pokolenia, które mają polegać na blokowaniu m.in. mostów. Ciecz, którą oblał pomnik, Ostatnie Pokolenie nazwało "sztuczną krwią".
"Przemek nie zejdzie bez negocjacji z premierem" - zapowiadała organizacja w mediach społecznościowych.
REKLAMA
Pomnik upamiętnia 96 ofiar katastrofy lotniczej, do której doszło 10 kwietnia 2010 roku. Na pokładzie rządowej maszyny zginęli między innymi prezydent Lech Kaczyński z małżonką, posłowie, duchowni i działacze organizacji społecznych.
- Wszedł na pomnik smoleński i groził bronią
- Katastrofa smoleńska. Koniec śledztwa jeszcze w 2025 roku?
Źródła: Polskie Radio/PAP/fc/kor
REKLAMA