Czarny czy biały dym? Dziś pierwsze głosowanie w Watykanie
O 10.00 w bazylice watykańskiej rozpocznie się msza w intencji wyboru nowego papieża, której będzie przewodniczył dziekan Kolegium Kardynalskiego, 91-letni Giovanni Battista Re. O 16.30 rozpocznie się konklawe.
2025-05-07, 07:29
Uroczysta przysięga i specjalna formuła rozpoczną konklawe
133 elektorów, kardynałów poniżej 80 roku życia, po modlitwie w Pałacu Apostolskim przejdzie w procesji do Kaplicy Sykstyńskiej. Złożą uroczystą przysięgę, zobowiązując się do zachowania tajemnicy o przebiegu konklawe. Potem papieski mistrz ceremonii wypowie formułkę "extra omnes" - "wszyscy na zewnątrz". Nie biorący udziału w konklawe opuszczą kaplicę i rozpoczną się wybory nowego papieża. Na dziś przewidziano jedno głosowanie. Wynik spodziewany jest około 19.00.
Jeśli uda się dziś wybrać papieża, co jest mało prawdopodobne, z komina na dachu kaplicy uniesie się biały dym. Jeżeli nie, będzie to dym czarny. Jak sugerują watykaniści na podstawie wypowiedzi elektorów, konklawe będzie trwać od trzech do czterech dni.
- Biały dym na konklawe. Dziś łatwo go otrzymać, dawniej był to niemały problem
- In pectore. Tajemnica nienazwanych kardynałów
- 10 ciekawostek o konklawe. Od gołębia na głowie do biegu przez Rzym
Dym ze spalonych kart do głosowania. Kardynałowie będą głosowali przed i po południu
- Wybór następuje poprzez tajne głosowanie. Elektorzy kardynałowie oddają głosy, pisząc nazwiska swoich kandydatów na kartach wyborczych, i te karty są wrzucane do urny wyborczej - mówi ks. prof. Andrzej Kobyliński. Później głosy są liczone. - Żeby zostać nowym papieżem, trzeba uzyskać 2/3, czyli przynajmniej 89 głosów. Dziś będziemy mieć jedno głosowanie i potem będziemy mieć słynny dym nad Kaplicą Sykstyńską, ponieważ zostaną spalone karty wyborcze. Będzie też specjalna emisja dymu, najprawdopodobniej będzie on czarny, co oznacza, że jeszcze nie został wybrany nowy papież - dodaje duchowny. Kolejny dzień przyniesie kolejne głosowania. Tym razem cztery: dwa rano i dwa po południu.
REKLAMA
Rano na placu Świętego Piotra jest spokojnie i cicho, ale już za kilka godzin przybędą tu tłumy ludzi. Będą to w większości osoby, które na miejscu chcą czekać na decyzję konklawe. - To nie jest kwestia wygranej czy przegranej. Ważne jest, aby każdy kardynał był otwarty na wolę Boga. Więc to nie chodzi o zwycięstwo czy bycie papieżem. Myślę, że nikt nie chce być papieżem, no chyba, że zwariował - powiedział kard. William Goh z Singapuru.
Stolica Apostolska i władze Włoch przygotowały plac Świętego Piotra i jego okolice dla wiernych, którzy będą tam czekać na wieści o wyborze nowego papieża. Ustawiono kilka telebimów, aby można było wyraźnie zobaczyć kolor dymu z Kaplicy Sykstyńskiej. Wzmocniona zostanie obsada funkcjonariuszy obrony cywilnej, którzy w razie potrzeby będą pomagać ludziom.
- "Następca dostanie całe dossier papieża Franciszka". Ekspert o konklawe
- Spekulacje przed konklawe. Nowe nazwiska na liście papabili, typowani są z całego świata
- Kardynałowie całkowicie odcięci od świata. Szczegóły konklawe zdradził sam Franciszek
Źródło: Polskie Radio/pg/k
REKLAMA
REKLAMA