Ogromna "meduza widmo" ukrywała się pod lodem. Niezwykłe odkrycie [WIDEO]
Niemal niewidzialna, jak cień w głębinach - po raz pierwszy w historii uchwycono na nagraniu szklaną kałamarnicę, zwaną "meduzą widmo".
2025-05-17, 11:25
Góra lodowa oderwała się od Antarktydy
W styczniu 2025 roku od Półwyspu Antarktycznego oderwała się góra lodowa A-84 (wielkości Chicago). Obiekt oddzielił się od szelfu lodowego George'a VI na Antarktydzie w styczniu 2025 r. Pod nią, na głębokości 1300 metrów odkryto zapierający dech w piersiach, tętniący życiem podwodny ekosystem.
Było to możliwe dzięki wysłaniu na miejsce zdalnie sterowanego batyskafu (ROV) SuBastian. Misję naukową przeprowadził zespół naukowców z Centrum Studiów Środowiskowych i Morskich (CESAM) i Wydziału Biologii (DBio) Uniwersytetu w Aveiro w Portugalii pod przewodnictwem dr Patricii Esquete.
Niezwykłe odkrycie naukowców. Podwodny, arktyczny ekosystem
W to, co uchwyciło "oko" SuBastiana, trudno było uwierzyć nawet samym badaczom. - Nie spodziewaliśmy się znaleźć tak pięknego, kwitnącego ekosystemu - mówiła później w rozmowie z mediami dr Patricia Esquete. - Biorąc pod uwagę wielkość zwierząt, populacje, które tam zaobserwowaliśmy, żyją tam od dziesięcioleci, a może nawet setek lat - przyznawała.
"Wielka meduza widmo" sfilmowana po raz pierwszy
Batyskaf udokumentował za pomocą kamery imponujący, podwodny krajobraz koralowców, gąbek, ryb lodowych, pająków morskich oraz innych stworzeń. Największe wrażenie na naukowcach zrobiła jednak sfilmowana "wielka meduza widmo" (ang. "giant phantom jelly"). Po raz pierwszy w historii uwieczniono ją za pomocą kamery.
REKLAMA
Stworzenie to należy do gatunku Stygiomedusa gigantea. Żyje na głębokości 6 tysięcy metrów pod wodą. Ma ponad metr średnicy i długie, przezroczyste macki, które mogą osiągać długość nawet dziesięciu metrów. Budowa ciała "meduzy widmo" jest niezwykła - pozwala jej bowiem wytrzymać ogromne ciśnienie głębinowe, panujące pod powierzchnią oceanu na tej głębokości. Naukowcy twierdzą, że meduza nie posiada komórek parzydełkowych. Do zdobywania pokarmu, czyli planktonu i małych ryb, służą jej macki - zagarnia ona nimi pożywienie wprost do otworu gębowego. Zdaniem naukowców jest to zwierzę posiadające ogromną koordynację.
Czytaj także:
- Niepozorny szkodnik niszczy polskie lasy. Ostrzeżenie przed opryskami
- Wilki w Polsce zagrożone? UE może zmienić zasady ochrony
Stygiomedusa gigantea po raz pierwszy zaobserwowano w 1899 roku. Dopiero 60 lat później uznano ją za oddzielny gatunek. Łącznie była widziana około 120 razy we wszystkich oceanach, z wyjątkiem Oceanu Arktycznego.
Źródła: Polskie Radio/YouTube Schmidt Ocean
REKLAMA
REKLAMA