Paszporty dżumowe i amulety chroniące przed zarazą. Zobacz we Fromborku
Do końca lutego 2026 roku we fromborskim Szpitalu Św. Ducha będzie można oglądać wystawę poświęconą anatomii zarazy. Są na niej prezentowane są m.in. paszporty dżumowe, które umożliwiały zdrowym ludziom poruszanie się w epidemicznym świecie.

Jacek Puciato
2025-05-20, 10:21
– Doświadczenie zarazy jest naszą traumą pokoleniową, którą w sobie nosimy, która jest w naszym krwiobiegu, płynie w naszych żyłach i wystarczy tak niewiele, byśmy sobie o niej przypomnieli – wyjaśniła Polskiej Agencji Prasowej myśl przewodnią wystawy "»Utkwiły bowiem we mnie Twoje strzały«. Anatomia zarazy" jej kuratorka Jowita Jagla z Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku.
Deszcz boskiego gniewu
Tytuł ekspozycji przywołuje fragment Psalmu trzydziestego ósmego: "Nie karć mnie Panie, w Twoim gniewie/ i nie karz mnie w Twej zapalczywości! Utkwiły bowiem we mnie Twoje strzały /i ręka Twoja zaciążyła nade mną. /Nie ma w mym ciele nic zdrowego na skutek Twego zagniewania,/ nic nietkniętego w mych kościach na skutek mego grzechu".
– Od czasów starożytnych pojmowano zarazę niczym deszcz strzał, grotów, pocisków zsyłanych przez bogów czy Boga na ludzi jako kara za ich grzechy – mówiła Jowita Jagla. Znakiem tej symboliki są na fromborskiej ekspozycji zwisające z sufitu, wycelowane w odwiedzających strzały.
– Epidemia była wyrazem mściwości Boga, Jego siły i gniewu, obrazowała boską dezaprobatę, odpowiedź na pogwałcenie praw moralnych. Tak mocne zjawisko społeczne, medyczne i kulturowe, jakim były kolejne epidemie, nie mogło nie wpłynąć na sztukę. Stąd intensywna obecność tego tematu w literaturze, malarstwie czy rzeźbie – tłumaczyła kuratorka.
REKLAMA
Zaraza. Przekleństwo i codzienność
We wstępie do katalogu wystawy Jowita Jagla przypomniała, że zaraza towarzyszyła i towarzyszy wszystkim cywilizacjom i społeczeństwom, kształtując ich historię, zwyczaje i kulturę.
– Jej na przemian rosnący i malejący oddech powodował, że stanowiła zarówno przekleństwo, jak i codzienność. Była oczekiwanym doświadczeniem, wywołującym zawsze ten sam rodzaj strachu i odrazy. Wydawało się, że świat nie może bez niej istnieć – napisała.

Co zobaczymy na wystawie "Anatomia zarazy"?
Fromborska wystawa podzielona jest na trzy części. W pierwszej zobrazowano medyczne i paramedyczne sposoby ochrony przed epidemią, począwszy od działań chirurgów dżumowych, przez wykorzystywanie naturaliów i leków, aż po posługiwanie się amuletami.
– W tej części prezentujemy m.in. paszporty dżumowe pełniące formę dokumentu umożliwiającego poruszanie się zdrowego człowieka w epidemicznym świecie – powiedziała Jowita Jagla.
REKLAMA
Druga część ekspozycji poświęcona jest ikonograficznemu wizerunkowi śmierci. Tu można zobaczyć m.in. XVIII w. portret pastora Andrzeja Kowalewskiego z Mikołajek, któremu w epidemii dżumy, jaka w 1711 roku nawiedziła to miasto, zmarła żona i siedmioro dzieci. Z powodu rodzinnego dramatu pastor Kowalewski nazywany był pruskim Hiobem.
Ostatnią część wystawy poświęcono sakralnym formom "uleczania".
– Tu prezentujemy wizerunki świętych, którzy mieli pomagać w czasach zaraz – powiedziała Jowita Jagla. Jak przypomniała, do tego grona należeli m.in. św. Sebastian, św. Roch, św. Tekla i św. Rozalia. Na wystawie zgromadzono wizerunki tych świętych pochodzące z różnych kościołów w regionie.
– Wystawa ta przywraca pamięć o zdarzeniach minionych, ale też zadaje pytania o to, czy człowiek dzisiejszy, nadal doświadczany epidemiami, w tym epidemią z 2020 roku, jest w stanie odnaleźć we własnym sercu pokorę wobec wielkości natury? Jak bardzo różnimy się od ludzi żyjących kila stuleci wcześniej? A może wcale się od nich nie różnimy? – podsumowała kurator fromborskiej wystawy.
REKLAMA
Źródło: Polskie Radio
PAP/naukawpolsce.pl
REKLAMA