Hurkacz - Djoković to był prawdziwy horror. Niestety - bez happy endu dla Polaka

Hubert Hurkacz wygrał pierwszego seta finałowego meczu turnieju w Genewie 7:5 i był bardzo blisko pierwszej w karierze wygranej z Novakiem Djokoviciem. Niestety dla Polaka, ponad trzygodzinny horror zakończył się po myśli Serba...

2025-05-24, 18:20

Hurkacz - Djoković to był prawdziwy horror. Niestety - bez happy endu dla Polaka
Hubert Hurkacz gra z Novakiem Djokoviciem w finale turnieju w Genewie. Foto: EPA/MARTIAL TREZZINI

Hubert Hurkacz - Novak Djoković 7:5, 6:7 (2:7), 6:7 (2:7)

Bilans spotkań między Hurkaczem a Djokoviciem przed tym spotkaniem wynosił 0:7 na korzyść Serba. Wydawało się, że to jest ten moment, w którym Polak może odwrócić tę fatalną serię - w sobotnim meczu prezentował się znakomicie, wykorzystując swoje atuty i utrzymując wysoką skuteczność serwisową.

Niestety, po pierwszym secie Serb udowodnił, że status legendy cały czas zobowiązuje. Djoković, który w tym tygodniu obchodził 38. urodziny, walczył o swoje 100. trofeum w karierze, co uczyniłoby go trzecim tenisistą w historii z takim osiągnięciem, po Jimmym Connorsie (109) i Rogerze Federerze (103). Mimo że Serb pokonał Camerona Norrie w półfinale, jego forma w Genewie nie była jeszcze optymalna, co Hurkacz starał się wykorzystać.

REKLAMA

Polak, rozstawiony z numerem szóstym, nie stracił seta w drodze do finału. Niestety, drugi i trzeci set skończyły się tie-breakami, w których szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylił Djoković.

Spotkanie w Genewie jest ostatnim sprawdzianem przed rozpoczynającym się w niedzielę Roland Garros. Dla Hurkacza zwycięstwo nad Djokoviciem byłoby nie tylko przełamaniem niekorzystnej serii, ale także znaczącym sukcesem przed wielkoszlemowym turniejem.

Mecz trwa, a kibice z niecierpliwością oczekują na jego rozstrzygnięcie.

Czytaj więcej:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej