Namawiała Polaków do dłuższej pracy. Nie poświeciła przykładem

Marlena Maląg przekonywała Polaków do jak najpóźniejszego przechodzenia na emeryturę w czasie, gdy była ministrą pracy. Jednak sama nie skorzystała ze swojej rady. 

Andrzej Mandel

Andrzej Mandel

2025-06-04, 10:08

Namawiała Polaków do dłuższej pracy. Nie poświeciła przykładem
Marlena Maląg. Foto: PAP/EPA/Ronald Wittek
  • Marlena Maląg, szefowa resortu pracy w rządzie PiS, w czasie kierowania ministerstwem namawiała Polaków do opóźniania przechodzenia na emeryturę
  • Była ministra na emeryturę przeszła natychmiast po osiągnięciu wieku emerytalnego
  • Marlena Maląg wciąż jest aktywna politycznie - obecnie jest deputowaną do Parlamentu Europejskiego

Marlena Maląg w rządzie - pracujcie dłużej

Przez 4 lata od 2019 do 2023 roku Marlena Maląg pełniła funkcję szefowej resortu pracy w rządzie Zjednoczonej Prawicy (czyli PiS). W tym czasie wielokrotnie namawiała Polaków, by jak najbardziej opóźniali przechodzenie na emeryturę. 

- Dłuższa aktywność zawodowa przekłada się na wyższe świadczenia emerytalne. Każdy dodatkowy rok pracy to konkretne korzyści finansowe dla seniorów - mówiła Maląg. 

Kierowane przez nią ministerstwo również wielokrotnie publikowało komunikaty i informacje podkreślające zalety późniejszego przechodzenia na emeryturę. W wyliczeniach dowodzono, że każdy rok przesunięcia emerytury może dać nawet 10 proc. wyższe świadczenie. 

Zachęcając Polaków do jak najdłuższej aktywności zawodowej Marlena Maląg nie miała jednak na myśli tylko korzyści finansowych wynikających z późniejszego przechodzenia na emeryturę. Jej i całemu resortowi chodziło także o fakt, że opóźnianie przechodzenia na emeryturę to także korzyści dla systemu emerytalnego i gospodarki. Przedłużanie aktywności zawodowej pozytywnie wpływa bowiem nie tylko na bilans systemu emerytalnego, ale także na rynek pracy. 

REKLAMA

Marlena Maląg prywatnie - emerytura gdy tylko to możliwe

Po wyborach w 2023 roku, wraz z utratą władzy przez PiS, ministra Maląg straciła stanowisko rządowe. Jednak już w 2024, dzięki otrzymaniu tzw. biorącego miejsca, dostała się do Parlamentu Europejskiego i pobiera miesięcznie równowartość ok. 36 411,92 zł (wg. kursu euro 4 czerwca). Wielu polityków traktuje działalność w PE jako rodzaj politycznej emerytury, którą ich partia daje w nagrodę (dotyczy to wszystkich partii). 

Jednak pensja europosłanki to najwyraźniej za mało. W listopadzie 2024 europosłanka Maląg osiągnęła wiek emerytalny i, jak zauważa "Fakt", natychmiast przeszła na emeryturę. Z oświadczenia majątkowego wynika, że może ta emerytura wynosić ok. 7,3 tys. złotych miesięcznie. 

W związku z pracą w Urzędzie Miasta w Ostrowie Wielkopolskim Marlena Maląg dostała także zgodną z przepisami odprawę emerytalną w wysokości ponad 58 tys. złotych. Odprawa emerytalna jest obowiązkowo wypłacana przez pracodawcę w wysokości minimum jednego miesięcznego wynagrodzenia pracownika zatrudnionego na umowę o pracę. 

REKLAMA

Po zakończeniu kadencji w Parlamencie Europejskim eksministra będzie miała także prawo do emerytury z tej instytucji. Będzie to równowartość ok. 8 tys. zł brutto miesięcznie. 

W lutym 2025 roku średnia emerytura z ZUS wynosiła 3958,67 zł brutto miesięcznie. 

Czytaj także: 

Źródło: Fakt/euparl/Sejm/AM/k

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej