112 mld zł ukryte w polskich domach. Średnio 18 „skarbów” na rodzinę
565 mln nieużywanych urządzeń elektronicznych leżakuje w polskich domach. Na jedno mieszkanie przypada średnio ponad 18 sprzętów, które nie są używane. Sprzedanie ich przyniosłoby ponad 6000 zł na gospodarstwo.
2025-06-05, 10:13
- Wartość nieużywanej elektroniki zgromadzonej w polskich domach szacuje się na imponujące 112 miliardów złotych, co stanowi równowartość około 3 procent polskiego PKB
- Przeciętne polskie gospodarstwo domowe przechowuje ponad 18 nieużywanych urządzeń elektronicznych, takich jak stare telefony, komputery czy telewizory, których łączna wartość jest wyceniana na przeszło 6000 zł
- Mimo znaczącej wartości zalegającego sprzętu, Polacy stosunkowo rzadko decydują się na jego sprzedaż – tylko 38 procent badanych wskazuje tę opcję, co sugeruje, że większość "zamrożonych" w ten sposób środków pozostaje poza obiegiem
Nieużywana elektronika zalegająca w naszych domach to nie tylko problem narastającej ilości elektrośmieci w skali globalnej, która ma wzrosnąć o 32 procent do 2030 roku, ale – jak pokazują najnowsze badania – także znaczący, często niedostrzegany potencjał finansowy. Według raportu przygotowanego na zlecenie OLX, Polacy zgromadzili w swoich mieszkaniach około 565 milionów nieużywanych urządzeń elektronicznych. Łączna wartość tych sprzętów budzi podziw – oszacowano ją na około 112 miliardów złotych.
3 procent PKB zamrożone w starym sprzęcie. Polacy chomikują elektronikę
Statystyczny Polak ma w domu średnio ponad 18 nieużywanych urządzeń elektronicznych, a ich wartość wycenia na przeszło 6 tysięcy złotych. Precyzyjne wyliczenia wskazują, że wartość ta wynosi średnio 6107 zł na gospodarstwo domowe.
Jakie dokładnie sprzęty kryją się w naszych szufladach i szafach? Prym wiodą telefony i smartfony – Polacy przechowują ich średnio ponad 2 sztuki, a zdecydowana większość (92 procent) deklaruje posiadanie przynajmniej jednego starego modelu. Znaczna grupa, bo około 13 procent, ma ich nawet pięć lub więcej. Drugą najczęściej zalegającą kategorią są komputery i laptopy, obecne w 72 procentach gospodarstw domowych. Sporo mamy także małego i dużego AGD, takiego jak tostery, żelazka czy miksery – przechowuje je 66 procent badanych. 60 procent trzyma także w domach przynajmniej jeden nieużywany telewizor.
– Przy wyliczeniach wartości nieużywanej elektroniki, którą posiadają Polacy w domach, przyjęliśmy założenie, że analizujemy deklaracje osób powyżej 18. r.ż. Z tych wyliczeń wynika, że pieniądze zamrożone w nieaktywnych dobrach stanowią równowartość ok. 3 procent polskiego PKB – stwierdził Arkadiusz Kawa, prof. Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
REKLAMA
Szczegółowe dane pokazują, gdzie "zamroziliśmy" najwięcej pieniędzy. Najwyżej wyceniana jest średnio nieużywana elektronika z kategorii telewizorów (701 zł), tuż za nimi plasują się komputery (691 zł) oraz sprzęt AGD (670 zł). Na kolejnym miejscu znajdują się telefony i smartfony (554 zł).
Mimo, że wartość nieużywanego sprzętu w przeciętnym domu mogłaby stanowić poważny zastrzyk gotówki (ponad 6 tysięcy złotych), sprzedaż nie jest najpopularniejszym sposobem postępowania z nim. Badanie pokazuje, że prawie co piąty badany po prostu zostawia nieużywaną elektronikę w domu. 12,5 procent oddaje ją do recyklingu. Sprzedaje jedynie 38 procent ankietowanych. To zachowanie znajduje odzwierciedlenie w danych platform, takich jak OLX – choć kategorie z dużą podażą w domach, np. gry i konsole, AGD czy fotografia, odnotowują wzrosty, potencjał jest znacznie większy.
Nie tylko pieniądze. Sprzedaż używanego sprzętu jest ekologiczna
– Badanie, które zrealizowaliśmy, pokazuje, że wprowadzenie do ponownego obiegu elektroniki, której już nie używamy, stało się dla wielu z nas standardem. Znajduje to też odzwierciedlenie w danych naszego serwisu, w którym ta kategoria odnotowuje stałe wzrosty. Ale nasze badanie wskazuje na jeszcze jeden bardzo istotny aspekt naszych zachowań. Okazuje się, że obok czynników ekonomicznych, największymi korzyściami wynikającymi z ponownego wprowadzania do obiegu nieużywanego sprzętu elektronicznego, są te związane z ekologią – dodał Kamil Szabłowski, PR Lead OLX.
Badanie OLX pokazało, że w ciągu ostatniego roku w handlu używaną elektroniką uczestniczyło ponad 80 procent Polaków. Najliczniejszą grupę (35 procent) stanowią osoby, które zarówno kupowały, jak i sprzedawały. 23,1 procent badanych deklaruje, że w tym okresie tylko sprzedawało używany sprzęt, a 24,8 procent jedynie kupowało.
REKLAMA
Najczęściej spotykane wydatki na elektronikę z drugiej ręki to kwoty nieprzekraczające 200 zł miesięcznie (38 procent badanych), choć prawie co trzeci respondent wydawał od 300 do 500 zł. Tylko 7 procent ankietowanych przeznaczało na te cele miesięcznie więcej niż 500 zł.
Czytaj także:
- 7266 zł brutto dzieli Polskę na pół. Takie są realne zarobki
- Połowa firm ma problem z rekrutacją. Główny powód oczywisty
- Wynagrodzenia rosną, zatrudnienie spada. GUS przedstawił nowe dane
Źródło: OLX/SW Research/MT
REKLAMA