370% zysku lub 100% strat. Czego Polacy boją się w kryptowalutach?
Kto nie chciałby pomnożyć swoich oszczędności o 200% w zaledwie jeden dzień? Takie możliwości dawały kryptowaluty. Duży potencjalny zysk to także jednak duże ryzyko - zły wybór może skończyć się utratą wszystkich pieniędzy. Czego się boimy i czy tak naprawdę jest się czego bać?
2025-06-26, 14:30
- W ciągu ostatnich pięciu lat inwestorzy w kryptowaluty mogli doświadczyć zarówno spektakularnych wzrostów cen, sięgających setek, a nawet tysięcy procent, jak i całkowitej utraty kapitału w przypadku upadłości projektów czy oszustw
- Zdecydowana większość Polaków (ponad 81%) unika inwestowania w cyfrowe aktywa, a główną obawą jest ryzyko oszustwa, wskazywane przez blisko połowę badanych
- Rynek NFT, choć krótko cieszył się astronomicznymi wycenami, doświadczył gwałtownego spadku, w wyniku którego ogromna większość tokenów stała się bezwartościowa, prowadząc do miliardowych strat
Tajemnica kryptowalut. Ogromny zysk lub gigantyczne straty
Rynek kryptowalut, przez wielu postrzegany jako źródło potencjalnie szybkich i astronomicznych zysków, dostarczał w ostatnich latach przykładów, które rozpalały wyobraźnię inwestorów. Najbardziej znana kryptowaluta, bitcoin (BTC), osiągnęła nowe, imponujące szczyty, zapewniając znaczące korzyści tym, którzy zainwestowali w jego dołkach rynkowych. Jego cena wzrosła o ponad 370% – z około 15 000 USD w listopadzie 2022 roku do blisko 73 000 USD w marcu 2024 roku.
Podobną tendencję, choć z własną dynamiką, wykazało ethereum (ETH), które także odnotowało znaczący wzrost wartości. Co więcej, mniejsze kryptowaluty (altcoiny) w okresach hossy potrafiły zaoferować zyski liczone w tysiącach procent, a niektóre memecoiny, charakteryzujące się niezwykłą zmiennością, potrafiły wzrosnąć o setki lub nawet tysiące procent w bardzo krótkim czasie, choć często równie szybko traciły na wartości. Platforma TradingView wskazuje nawet na przykłady aktywów cyfrowych, które w ciągu zaledwie 24 godzin potrafiły zyskać ponad 200%.
💡 Myślisz o krypto? 5 złotych zasad dla początkujących [CHECKLISTA]
Wejście na rynek kryptowalut może być ekscytujące, ale i ryzykowne. Zanim zainwestujesz pierwszą złotówkę, poznaj pięć fundamentalnych zasad, które pomogą Ci uniknąć najczęstszych błędów.
1. Zacznij od małych kwot: Nigdy nie inwestuj pieniędzy, na których utratę nie możesz sobie pozwolić.- Rynek kryptowalut jest niezwykle zmienny – ceny potrafią spaść o kilkadziesiąt procent w ciągu jednego dnia. Traktuj swoje pierwsze inwestycje jako "opłatę za naukę". Użyj niewielkiej kwoty (np. 100-200 zł), aby nauczyć się mechanizmów kupna, sprzedaży i przechowywania aktywów bez stresu, że stracisz oszczędności życia.
- Bitcoin (BTC) i ethereum (ETH) to "blue chipy" tego rynku – mają najdłuższą historię, największą kapitalizację i zaufanie inwestorów. Tysiące mniejszych, nieznanych tokenów ("altcoinów") kusi obietnicą tysięcy procent zysku, ale niesie ze sobą ogromne ryzyko całkowitej utraty wartości, gdy projekt okaże się oszustwem lub po prostu upadnie.
- Pamiętaj o podstawowej zasadzie inwestowania: wysoki potencjalny zysk zawsze idzie w parze z wysokim ryzykiem. Nikt nie może zagwarantować ci bezpiecznych, wysokich stóp zwrotu. Jeśli widzisz reklamę "pewnej inwestycji" obiecującej 20% zysku miesięcznie, to jest to sygnał alarmowy.
- To jedna z najczęstszych metod oszustwa. Renomowane giełdy kryptowalut nigdy nie dzwonią do klientów, by namawiać ich na inwestycje. Jeśli odbierasz taki telefon, a "doradca" wywiera na tobie presję lub prosi o zainstalowanie oprogramowania do zdalnego pulpitu (np. AnyDesk) – natychmiast się rozłącz. To próba kradzieży Twoich pieniędzy.
- Zanim zainwestujesz w jakikolwiek projekt, poświęć kilka godzin na samodzielne zdobycie wiedzy. Przeczytaj, jaki problem rozwiązuje dana kryptowaluta, kto za nią stoi i jakie ma fundamenty technologiczne. Zasada "Do Your Own Research" (Rób własny research) to najważniejsza polisa ubezpieczeniowa na tym rynku.
Jednak równie spektakularne, co zyski, mogą być straty na rynku kryptowalut, który słynie z niezwykłej zmienności. Inwestorzy musieli liczyć się z możliwością stracenia nawet całego zainwestowanego kapitału, zwłaszcza w przypadku tak zwanych „scamów”, czyli oszukańczych projektów, lub tych, które po prostu upadły, doświadczając nagłych i drastycznych spadków wartości.
REKLAMA
Rynek cyfrowych aktywów jest szczególnie podatny na głębokie korekty – bitcoin doświadczał już spadków rzędu 70-80% po osiągnięciu swoich rekordowych szczytów. Wiele projektów kryptowalutowych, szczególnie tych o słabszych fundamentach, kończyło się całkowitym fiaskiem, pozostawiając inwestorów z bezwartościowymi tokenami. Dramatycznym przykładem z 2022 roku jest upadek projektu Luna/UST, który doprowadził do miliardowych strat na całym świecie. Nie można również zapominać o cyberatakach i włamaniach na giełdy kryptowalutowe czy indywidualne portfele, które także stanowiły poważne źródło strat finansowych.
Inwestycje w kryptowaluty w Polsce. Jest się czego bać?
Z powodu tak dużego potencjału, zarówno zysków, jak i strat, najnowszy raport pt. „Jak Polacy inwestują w kryptowaluty? Edycja 2025”, przygotowany przez UCE Research i Ari10 na próbie ponad tysiąca dorosłych Polaków, jasno wskazuje, że zdecydowana większość społeczeństwa podchodzi do tego rynku z dużą ostrożnością.
Obecnie jedynie 18,4% Polaków aktywnie inwestuje w kryptowaluty, podczas gdy aż 81,6% wstrzymuje się od tego typu działań. Wśród tych, którzy nie inwestują, najczęściej wskazywaną barierą jest obawa przed oszustwem, którego boi się aż 44,2% respondentów.
- Problem cyberprzestępczości jest realny, ale – co chciałbym podkreślić – nie dotyczy tylko kryptowalut, ale także tradycyjnej bankowości. Nie chcąc dać się okraść, wystarczy przestrzegać kilku podstawowych zasad. Nie warto wierzyć w cudowne inwestycje, które są w pełni bezpieczne i do tego jeszcze gwarantują wysoki zysk. Tak naprawdę ryzykowne jest nawet inwestowanie w złoto, traktowane przecież od pokoleń jako najpewniejsze aktywo w okresach kryzysów gospodarczych – stwierdził Mateusz Kara, współautor raportu i CEO Ari10.
REKLAMA
Poza dominującym lękiem przed oszustwem, Polacy wymieniają szereg innych barier, które powstrzymują ich przed wejściem na rynek kryptowalut. Drugą w kolejności przeszkodą jest nieznajomość technologii blockchain, leżącej u podstaw cyfrowych aktywów, wskazywana przez 33,7% badanych. Trzecia bariera dotyczy kwestii finansowych – aż 25,3% respondentów wskazuje na brak wystarczających środków na inwestycje w kryptowaluty.
⛓️ Czym jest blockchain? Technologia, która napędza bitcoina
Artykuł wspomina o "nieznajomości technologii blockchain" jako jednej z barier. W uproszczeniu, blockchain to rodzaj rewolucyjnej, cyfrowej księgi rachunkowej.
Decentralizacja, czyli siła: Ta "księga" nie jest przechowywana w jednym miejscu (np. w serwerowni banku), ale jej kopia jest rozproszona na tysiącach komputerów na całym świecie. Dzięki temu jest niezwykle odporna na fałszerstwa i ataki hakerskie – nie ma jednego, centralnego punktu, który można zaatakować, by zmienić zapisy.
Bitcoin a "reszta świata": Bitcoin był pierwszą i największą kryptowalutą opartą na tej technologii. Wszystkie inne (tysiące) kryptowalut, jak ethereum, nazywane są "altcoinami" (alternatywnymi monetami) i często wykorzystują technologię blockchain do bardziej złożonych celów, np. "smart kontraktów".
Na czwartym miejscu w zestawieniu znajduje się obawa przed spadkiem wartości aktywów cyfrowych, którą odczuwa 24,2% Polaków. Co ciekawe, na piątej pozycji z taką samą liczbą wskazań (21%) znalazły się aż dwie przyczyny: brak wiedzy na temat tego, jak właściwie zacząć inwestowanie, oraz postrzeganie kryptowalut jako inwestycji z natury ryzykownej. Na końcu listy barier znalazły się negatywne przekazy medialne lub doniesienia (3,7%), złe doświadczenia z kryptowalutami (3,7%) oraz inne, niesprecyzowane przyczyny (1,7%).
Zrozumienie tych obaw jest kluczowe dla budowania zaufania do rynku cyfrowych aktywów. Eksperci podkreślają, że wiele z tych barier można przezwyciężyć dzięki edukacji i świadomemu podejściu do inwestowania. Mateusz Kara zwraca uwagę, że choć technologia blockchain może wydawać się skomplikowana, nie jest konieczna jej dogłębna znajomość, aby inwestować w czołowe kryptowaluty, takie jak bitcoin czy ethereum.
REKLAMA
Porównuje to do inwestorów Tesli, którzy nie muszą rozumieć budowy silnika elektrycznego Elona Muska, by lokować w nią kapitał. Co więcej, obawa o brak środków również jest często nieuzasadniona, gdyż rynek kryptowalut umożliwia inwestowanie nawet niewielkich kwot, kupując ułamki bitcoina czy ethereum, co czyni go paradoksalnie dostępnym dla początkujących.
W kwestii bezpieczeństwa, Mateusz Kara poradził, aby nigdy nie ufać „cudownym inwestycjom” gwarantującym wysoki i w pełni bezpieczny zysk. Ważne jest także, aby zachować ostrożność wobec telefonicznych „doradców” inwestycyjnych: należy zawsze weryfikować tożsamość osoby dzwoniącej oraz firmę, którą rzekomo reprezentuje.
Kluczową informacją jest to, że giełdy kryptowalutowe z reguły nie zatrudniają telemarketerów, a telefony od osób podających się za ich pracowników są niemal pewnym sygnałem oszustwa. Izabela Mazur, współautorka raportu i COO Ari10, dodała, że oszuści stosują coraz bardziej wyrafinowane i cyniczne metody, wykorzystując nie tylko naiwność, ale nawet samotność ofiar, czego dowodem były doniesienia FBI o oszustwach na Tinderze, gdzie przestępcy nakłaniali do rzekomych inwestycji w kryptowaluty po nawiązaniu relacji.
Ostrzeżenia ekspertów przed inwestowaniem w nieznane, alternatywne projekty cyfrowe to nie tylko teoria. Świat finansów cyfrowych dał nam już doskonały, bolesny przykład tego, jak kończy się bańka napędzana wyłącznie przez spekulację i modę. Mowa o rynku NFT.
REKLAMA
Nie tylko kryptowaloty. NFT – „jaka piękna katastrofa”
Inwestycje cyfrowe to jednak nie tylko kryptowaluty. Równolegle, a przez pewien czas nawet z większym impetem, rozwijał się rynek NFT, czyli niewymienialnych tokenów. Rynek NFT przeżywał swój spektakularny boom w latach 2021-2022, przyciągając uwagę zarówno artystów, kolekcjonerów, jak i spekulantów. W tym okresie niektóre cyfrowe dzieła sztuki, przedmioty kolekcjonerskie czy inne tokeny osiągnęły astronomiczne ceny.
Nawet Justin Bieber zakupił jednego Bored Ape'a za około 5 milionów złotych. Wzrost wolumenu transakcji był oszałamiający: w pierwszym kwartale 2021 roku wartość sprzedanych NFT wyniosła 2 miliardy USD, by w całym 2021 roku osiągnąć około 25 miliardów USD.
🔑 Jak bezpiecznie kupić pierwszą kryptowalutę? Poradnik w 4 krokach
Obawa przed nieznanym jest jedną z głównych barier. Jeśli myślisz o swoim pierwszym, nawet najmniejszym zakupie, pamiętaj o tych zasadach bezpieczeństwa:
Załóż i zweryfikuj konto. Proces jest podobny do zakładania konta w banku. Będziesz musiał podać swoje dane i przejść weryfikację tożsamości (KYC - Know Your Customer), np. poprzez przesłanie skanu dowodu osobistego. To standard bezpieczeństwa chroniący przed praniem pieniędzy.
Wpłać środki. Większość renomowanych giełd pozwala na wpłatę złotych za pomocą bezpiecznych metod, takich jak przelew bankowy, karta kredytowa/debetowa lub systemy płatności jak BLIK.
Zacznij od małych kwot. Nigdy nie inwestuj pieniędzy, na których utratę nie możesz sobie pozwolić. Na początek kup ułamek bitcoina lub ethereum za niewielką kwotę (np. 50-100 zł), aby zobaczyć, jak działa system.
Po szczycie w latach 2021/2022, rynek NFT doświadczył gwałtownego pęknięcia bańki. Sprzedaż drastycznie spadła, a wartość wielu tokenów niemal całkowicie się załamała. Już w połowie czerwca 2021 roku odnotowano 95% spadek sprzedaży NFT w ciągu zaledwie sześciu tygodni. Raporty z 2023 roku są jeszcze bardziej alarmujące, wskazując, że ponad 95% wszystkich kolekcji NFT ma zerową kapitalizację rynkową, co oznacza, że stały się one bezwartościowe.
W konsekwencji 23 miliony inwestorów posiadających takie tokeny straciło miliony dolarów. Średnia cena NFT w drugim kwartale 2022 roku spadła o 75%, a analitycy alarmują, że choć niektóre NFT wciąż mają symboliczną wartość (od 5 do 100 USD), na większość z nich praktycznie nie ma już popytu. Podsumowując, krótkotrwały boom na NFT zakończył się gwałtownym spadkiem, prowadząc do miliardowych strat dla inwestorów.
REKLAMA
Historia boomu i krachu na rynku NFT jest dziś najdobitniejszą przestrogą dla każdego, kogo kuszą obietnice tysięcy procent zysku na nieznanych "altcoinach". Mechanizm jest ten sam: projekt bez realnych fundamentów, napędzany wyłącznie przez marketing i chciwość, niemal zawsze kończy w ten sam sposób – pozostawiając spóźnionych inwestorów z niczym.
Raport „Jak Polacy inwestują w kryptowaluty? Edycja 2025” został oparty na badaniu opinii publicznej przeprowadzonej metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez UCE RESEARCH i Ari10 na próbie 1032 dorosłych Polaków w wieku od 18 do 80 lat.
Czytaj także:
- Zachowasz się jak w Polsce, zapłacisz srogi mandat. Uważaj na wakacjach w tych krajach
- Tusk: PiS zapłaciło 30 mld zł Niemcom. "To już nie frajerstwo, to sabotaż"
- Euro "ukradnie" nam Skłodowską? Trafi na banknot, ale nie cała
Źródło: UCE Research/Ari10/Michał Tomaszkiewicz
REKLAMA
REKLAMA