Ukraińcy nie mają wątpliwości. Putin pokazał Trumpowi, że go lekceważy
Rosyjscy agresorzy w piątek masowo zaatakowali ukraińską stolicę za pomocą rakiet i dronów. Uderzenie rozpoczęli w nocy kilka godzin po telefonicznej rozmowie przywódców USA i Rosji. Zdaniem władz w Kijowie w ten sposób Władimir Putin okazał swoje lekceważenie Donaldowi Trumpowi.
2025-07-04, 13:00
Brutalny atak Rosji na Kijów
Rosja masowo zaatakowała ukraińską stolicę w Kijowie za pomocą rakiet i dronów. Uderzenie rozpoczęło się w nocy, kilka godzin po telefonicznej rozmowie przywódców USA i Rosji. Wołodymyr Zełenski napisał, że był to jeden z największych od początku wojny zmasowanych ataków powietrznych rosyjskich okupantów. Jak dodał, uderzenie było "demonstracyjnie potężne i cyniczne", bo pierwsze alarmy lotnicze rozpoczęły się niemal równocześnie z pojawieniem się informacji o rozmowie telefonicznej Donalda Trumpa i Władimira Putina.
Tak Putin lekceważy Trumpa
W ten sposób - jak uważają władze w Kijowie - rosyjski dyktator Władimir Putin pokazał swoje prawdziwe oblicze i postawę wobec amerykańskiego prezydenta, Donalda Trumpa. Szef ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Andrij Sybiha ocenił, że Putin poprzez atak wyraźnie pokazał swoje całkowite lekceważenie wobec Stanów Zjednoczonych i wszystkich, którzy wzywali do zakończenia wojny.
Ponad 20 osób rannych, Kijów pod ostrzałem
Przypomnijmy, że w brutalnym ataku na Ukrainę rosyjska armia wykorzystała 550 dronów. Zdecydowana większość z nich została zestrzelona przez obronę przeciwlotniczą. Głównym celem ataku był Kijów. Co najmniej 23 osoby zostały ranne. Uszkodzone zostały m.in. budynki mieszkalne i infrastruktura kolejowa. Służby ratunkowe usuwają skutki ataków w kilku dzielnicach Kijowa. Zaangażowanych do tego zostało ponad 450 ratowników i około 100 jednostek sprzętu.
Rosja uderzyła w budynek polskiej ambasady
Ponadto w dzielnicy Sołomiańskiej częściowo zniszczony został pięciopiętrowy budynek, a na dachu innego wybuchł rozległy pożar. Pożary wybuchły też w pobliskim magazynie, na terenie stacji paliw i spółdzielni garażowej. Uszkodzonych zostało wiele elementów infrastruktury cywilnej. Z kolei w dzielnicy Swiatoszynskiej trafiony został czternastopiętrowy budynek mieszkalny - pojawił się w nim ogień. Zapaliły się również samochody.
REKLAMA
- Rozmowa Trump–Zełenski. Ukraina liczy na kontynuację dostaw Patriotów
- Wstrzymana pomoc dla Ukrainy. "Niestety, trzeba dzwonić do Trumpa"
- "Putin nie jest samobójcą". Ekspertka o wsparciu Rosji dla Iranu
W trakcie ostrzału rosyjscy najeźdźcy uderzyli również w budynek wydziału konsularnego ambasady RP, o czym poinformował polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. "Wszyscy są cali i zdrowi" - podkreślił Sikorski po rozmowie z szefem ambasady RP w Kijowie Piotrem Łukasiewiczem i zaznaczył, że Ukraińcy pilnie potrzebują wsparcia europejskich partnerów, przede wszystkim w postaci środków obrony przeciwlotniczej.
Źródła: Polskie Radio/X.com/PAP/hjzrmb/k
REKLAMA