Przełom w badaniach ADHD? "Było źle diagnozowane"
Nowe ustalenia wskazują, że ADHD, pierwotnie przypisywane tylko dzieciom, może dotykać również dorosłych. Co więcej, coraz częściej słyszą oni właśnie taką diagnozę.
2025-07-07, 13:14
Rażące błędy w diagnozowaniu ADHD u dorosłych
Rozpoznawanie i leczenie ADHD u dorosłych obarczone było do tej pory poważnymi błędami metodologicznymi - wskazują naukowcy z Uniwersytetu Kopenhaskiego i Uniwersytetu w Sao Paulo. Przeanalizowali oni 292 randomizowane badania kliniczne dotyczące terapii ADHD i doszli do alarmujących wniosków. W połowie przypadków pominięto kluczowy aspekt pełnej oceny stanu psychicznego uczestników. Oznacza to, że leczone u nich ADHD mogło być mylone z innymi chorobami. Podobne objawy może dawać chociażby depresja, schizofrenia czy choroba afektywna dwubiegunowa.
Pacjenci diagnozują się sami?
Na tym jednak nie koniec, ponieważ okazało się, że jedynie w 35 proc. przypadków diagnozę postawił psychiatra lub psycholog. Co jeszcze bardziej alarmujące, w pozostałych przypadkach ocena bazowała na wnioskach niewykwalifikowanego personelu medycznego, lub własnej diagnozie pacjenta. Taką mógł wykonać np. na podstawie internetowego testu, lub mediów społecznościowych.
Tak naprawdę duża część badanych mogła wcale nie mieć ADHD - twierdzą naukowcy. Stawia to pod znakiem zapytania dotychczasowe metody leczenia. Współautorka badania prof. Julie Nordgaard przekazała, że diagnozy oparte są na zachowaniu dzieci. ADHD, jak już wspomniano, było przypisywane przede wszystkim tej grupie wiekowej. Objawia się problemami z koncentracją czy nadmierną ruchliwością. Z kolei u dorosłych diagnoza opiera się na subiektywnych odczuciach pacjenta względem takich objawów. Chodzi np. o stwierdzenie przez badanego, że ma problemy problemy z koncentracją.
Naukowcy chcą rygorystycznych zasad
Psychiatrka twierdzi, że jest to poważny błąd, który może skutkować nadużyciami. Jak podkreśliła, diagnoza ADHD zawsze powinna się wiązać z wcześniejszym wywiadem psychiatrycznym. W jego trakcie powinna zostać przeprowadzona ocena ogólnego stanu psychicznego, oraz wykluczenie innych schorzeń. W ponad połowie analizowanych przypadków do badań dopuszczono osoby z dodatkowymi zaburzeniami psychicznymi. Stanowiło to zaskoczenie dla naukowców, ponieważ w takim przypadku nie wiadomo, czy leczenie było skuteczne wobec ADHD, czy dotyczyło innych objawów.
REKLAMA
- Jeśli nie wiemy, jakie dokładnie zaburzenie było leczone, nie możemy ufać wynikom takich badań, a przecież wpływają one na decyzje kliniczne i wytyczne leczenia - oceniła prof. Nordgaard. Autorzy badania apelują o utworzenie jednolitych, rygorystycznych metod badania i diagnozowania ADHD u dorosłych.
Naukowcy chcą, aby diagnoza była poprzedzana wywiadem psychopatologicznym, z uwzględnieniem różnicowania z innymi zaburzeniami. Co być może najważniejsze, powinna być zawsze stawiana przez specjalistę. "W przeciwnym razie ryzykujemy, że zbyt wiele osób otrzyma błędne rozpoznanie i nie będziemy w stanie zapewnić im skutecznego leczenia. Albo ryzykują otrzymaniem niepotrzebnej farmakoterapii, która może powodować skutki uboczne" - podsumowali.
Czytaj także:
- Mikrobiota chroni przed chorobami. Warto ją wspierać odpowiednią dietą
- Uważne Spojrzenie: Ofiarą może być każdy. Dr hab. Jacek Pyżalski o przemocy wśród dzieci
- Fala upałów. Zadbajmy o naszych seniorów
Źródło: PAP/egz
REKLAMA
REKLAMA