Trump traci cierpliwość do Putina. Samolot szpiegowski w pobliżu Rosji

Samolot szpiegowski Sił Powietrznych USA wykonał kolejny lot bojowy w pobliżu terytorium Rosji po spędzeniu miesięcy na Bliskim Wschodzie - informuje "Newsweek". Powodem ma być rosnąca frustracja Donalda Trumpa wobec działań Władimira Putina.

2025-07-09, 20:21

Trump traci cierpliwość do Putina. Samolot szpiegowski w pobliżu Rosji
Amerykański samolot szpiegowski wznowił inwigilację Rosji. Foto: Shutterstock/Joshua Sukoff/w_p_o

Samolot szpiegowski USA okrążył Kaliningrad

Jak wynika z analizy danych lotu opublikowanych przez serwis Flightradar24, na którą powołuje się "Newsweek", we wtorek samolot rozpoznawczy RC-135V Rivet Joint o sygnale wywoławczym "JAKE17" wystartował z brytyjskiej bazy lotniczej i przeleciał przez przestrzeń powietrzną trzech państw bałtyckich: Estonii, Łotwy i Litwy, kierując się w stronę Finlandii. Samolot okrążył rosyjską enklawę Kaliningrad, po czym zawrócił do Wielkiej Brytanii

FlightAware FlightAware

W maju samolot został skierowany na Bliski Wschód, z międzylądowaniem w największej amerykańskiej bazie lotniczej w regionie - Al Udeid. Obiekt położony na obrzeżach stolicy Kataru, Dohy, został zaatakowany przez Iran w ubiegłym miesiącu, w odpowiedzi na amerykańskie naloty na trzy kluczowe irańskie obiekty nuklearne.

Samolot Rivet Joint zazwyczaj operuje wzdłuż wschodniej flanki NATO - w pobliżu granic Rosji i Białorusi, a także nad Morzem Czarnym, w rejonie zajętego przez Rosję Krymu, który został odebrany Ukrainie w 2014 roku.

Zbudowany przez Boeinga samolot Rivet Joint służy do zbierania sygnałów wywiadowczych, przechwytując wiadomości i dane z różnych źródeł. Według Sił Powietrznych USA jego załogę stanowi ponad 30 osób, w tym oficerowie walki elektronicznej oraz operatorzy systemów wywiadowczych.

Amerykańskie platformy RC-135 - w tym wyspecjalizowany w śledzeniu pocisków Cobra Ball oraz radarowy Combat Sent - należą do Dowództwa Sił Powietrznych i są stacjonowane w bazie Offutt w stanie Nebraska. Maszyny te po raz pierwszy wzbiły się w powietrze w latach 60. i mają pozostać w służbie co najmniej do lat 40. XXI wieku.

Trump zmienia narrację o Rosji

Jak donoszą media, cierpliwość Donalda Trumpa wobec Władimira Putina zaczyna się wyczerpywać. We wtorek prezydent USA stwierdził, że Stany Zjednoczone "doświadczyły wielu bzdur od Putina", podkreślając, że rosyjski przywódca "zawsze jest bardzo miły, ale okazuje się, że to nic nie znaczy". Dodał, że nie jest zadowolony z Putina i rozważa dodatkowe sankcje wobec Moskwy.

Trump długo unikał otwartej krytyki prezydenta Rosji, szczególnie w pierwszych miesiącach negocjacji prowadzonych przez jego administrację. Jednak Rosja zamiast zbliżyć się do porozumienia pokojowego, nasiliła zmasowane ataki na Ukrainę. Kijów regularnie informuje o szeroko zakrojonych, śmiercionośnych bombardowaniach w różnych regionach kraju.

Czytaj także:

Źródła: Newsweek/Polskie Radio/nł

Polecane

Wróć do strony głównej