Atak na fabrykę Barlinka w Winnicy. Nowe informacje o rannych
"Straty są duże i dalej je szacujemy" - napisał w komunikacie, wydanym po nocnym ataku na fabrykę Barlinka w Winnicy w Ukrainie, prezes firmy Wojciech Michałowski. Produkcja została wstrzymana na co najmniej pół roku. W wyniku uderzenia dronów ranne zostały dwie osoby - to ukraińscy pracownicy firmy.
2025-07-16, 14:49
Atak na polską fabrykę w Ukrainie. Są doniesienia o rannych w zakładzie Barlinka
W nocy w fabrykę płyt podłogowych polskiej grupy Barlinek uderzyło kilka rosyjskich dronów. Pracownicy nocnej zmiany udali się do schronów, ale podczas ewakuacji doszło do poparzeń, ogółem obrażenia odniosło kilka osób. Jak się dowiedział korespondent Polskiego Radia Paweł Buszko, dwaj poparzeni to obywatele Ukrainy pracujący w polskiej firmie. Ich stan jest poważny, ale stabilny.
Pracowników polskiej fabryki odwiedziły w szpitalu władze obwodu winnickiego. "Zbrodnicza wojna Putina przybliża się do naszych granic" - napisał w mediach społecznościowych minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Zapewnił, że polscy dyplomaci cały czas monitorują sytuację.
Rosyjskie drony uderzyły w polską fabrykę w Ukrainie. Produkcja została wstrzymana
Zakłady grupy Barlinek to największa polska inwestycja w obwodzie Winnickim. W wyniku działań Rosjan produkcja w fabryce została wstrzymana a zarząd nie przewiduje, by udało się ją wznowić w ciągu mniej niż pół roku. "Straty są duże i dalej je szacujemy" - napisał prezes grupy Wojciech Michałowski w komunikacie przesłanym mediom. "Ze względów bezpieczeństwa zdecydowaliśmy nie podawać bardziej szczegółowych informacji" - zakończono.
Czytaj także:
- Brutalny atak Rosji. Na Ukrainę spadł deszcz pocisków
- Krwawa ofensywa Rosji. 110 tysięcy w ataku, tracą 45 osób na kilometr
- Rosjanie zniszczyli na Ukrainie halę polskiego producenta okien. "To była wiadomość, żebyśmy przestali się starać"
To już drugi poważny atak na polską firmę od początku pełnoskalowej agresji. We wrześniu 2024 roku celem ataku powietrznego były zakłady Fakro we Lwowie. Producent okien szacował potem straty na ok. 30 mln. złotych.
Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl