Ziobro stawił się na komisję. Doszło do spięcia

Zbigniew Ziobro, który stawił się na posiedzenie sejmowej komisji regulaminowej, stwierdził, że komisja śledcza ds. Pegasusa "jest nielegalna". Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka odpowiedziała, że wielokrotne uchylanie się Ziobry przed stawieniem się na przesłuchanie "nosi wszelkie znamiona uporczywej obstrukcji postępowania".

2025-07-23, 18:30

Ziobro stawił się na komisję. Doszło do spięcia
Zbigniew Ziobro na posiedzeniu Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych w Sejmie. Foto: PAP/Paweł Supernak

Zbigniew Ziobro przed komisją. Zaatakował przewodniczącą

Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych rozpatrywała wniosek komisji śledczej ds. Pegasusa o wyrażenie zgody przez Sejm na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą.

Obecny na posiedzeniu Ziobro, przekonując, że komisja ds. Pegasusa jest nielegalna, podkreślał, że "bezprawiu nie należy ulegać". Odniósł się także do wydarzeń z końca stycznia 2025 roku, kiedy to został zatrzymany celem doprowadzenia przed oblicze komisji, a następnie - jak mówił - "uniemożliwiano mu wyjście z sali". - Jest to oczywiste przestępstwo kryminalne, za które w przyszłości będzie pani odpowiadać - zwrócił się do Magdaleny Sroki, przewodniczącej komisji.

Wniosek odrzucony. Bazował na wyroku TK

W trakcie posiedzenia odrzucono wniosek wiceprzewodniczącego Kazimierza Smolińskiego (PiS), który wnosił o nierozpatrywanie przedmiotowego wniosku. Poseł PiS opierając się na wyroku Trybunału Konstytucyjnego z września 2024 roku, przekonywał, że komisja ds. Pegasusa działa nielegalnie. TK orzekł wtedy, że uchwała Sejmu o powołaniu tej komisji śledczej była niezgodna z konstytucją.

Przewodnicząca komisji śledczej Magdalena Sroka (PSL-TD) oceniła z kolei, że wielokrotne uchylanie się Ziobry przed stawieniem się na przesłuchanie "nosi wszelkie znamiona uporczywej obstrukcji postępowania, jest to działanie świadome, mające na celu uniemożliwienie komisji wykonywania jej konstytucyjnych obowiązków".

Czytaj także:

Źródło: PAP/pb

Polecane

Wróć do strony głównej