Karaluchy cyborgi z Niemiec. Berlin zbroi się na wojnę przyszłości

Karaluchy roboty i sztuczna inteligencja

Start-up Swarm Biotactics opracował bioroboty: żywe owady wyposażone w kamery i czujniki, zdolne do działania indywidualnie lub w rojach. Sterowane impulsami elektrycznymi, mają zbierać dane w trudno dostępnych miejscach, ułatwiając lokalizację wroga. - Nasze karaluchy wykorzystują stymulację neuronową i zaszyfrowane moduły komunikacyjne - wyjaśnia prezes firmy, Stefan Wilhelm.

To tylko jeden z przykładów futurystycznych rozwiązań, jakie niemieckie start-upy wnoszą do sektora obronnego. Firmy takie jak Helsing, ARX Robotics czy Quantum Systems - wspierane przez państwo i inwestorów - coraz śmielej kształtują przyszłość pola walki.

Jeszcze niedawno obronność była w Niemczech tematem tabu. Inwazja Rosji na Ukrainę diametralnie zmieniła podejście. Berlin otworzył dostęp do wojskowych kontraktów dla firm technologicznych, planując jednocześnie niemal trzykrotny wzrost budżetu obronnego do 2029 roku. Nowe technologie mają - jak zauważa Reuters - "wywrócić stolik" równie radykalnie, jak niegdyś czołg czy karabin maszynowy. - Europa dopiero zaczyna rozumieć, czym naprawdę jest obronność - mówi Gundbert Scherf, współzałożyciel Helsing.

Rząd w Berlinie upraszcza przetargi i wspiera start-upy, które wdrażają innowacje szybciej niż tradycyjni giganci pokroju koncernu Rheinmetall. Prototypy testowane są w realnych warunkach, a technologie - od miniaturowych łodzi podwodnych po karaluchy cyborgi - coraz częściej stają się elementem oficjalnych strategii obronnych.

• Uznański-Wiśniewski w Warszawie: mamy swój adres w kosmosie, to dopiero początek
• Grupa asteroid zbliży się do Ziemi. "Jedna porównywalna z dużym samolotem"
• Mikroplastik znaleziony w głębi Antarktydy? "Może pada tam plastikowy śnieg"

Źródło: Reuters/k