Przyszłość Konfederacji. Polityczny szantażysta czy koalicjant?
- Myślę, że Konfederacja zarówno będzie miała zdolność do politycznego szantażu, jak i zdolność do politycznych koalicji. I teraz jest pytanie, gdzie i z kim? - powiedziała w Polskim Radiu 24 prof. Ewa Marciniak. Tak odniosła się do propozycji Jarosława Kaczyńskiego, który widziałby Konfederację w koalicji z PiS.
2025-07-30, 22:30
PiS widzi Konfederację w koalicji
Przedstawiając "Deklarację Polską", Jarosław Kaczyński nie zauważył, że sytuacja polityczna się zmieniła; to PiS potrzebuje Konfederacji, a nie Konfederacja PiS-u - ocenił jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen. To my przedstawimy potencjalnym partnerom nasze warunki - oświadczył.
Posłuchaj
W piątek prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński przedstawił dokument pt. "Deklaracja polska", który zawiera 10 postulatów PiS dot. polityki gospodarczej, zagranicznej czy społecznej. Wśród nich jest sprzeciw wobec centralizacji UE, nielegalnej imigracji, Zielonego Ładu oraz postulat obniżenia cen mieszkań. Jak podkreślił, deklaracja ta jest "propozycją skierowaną przede wszystkim do Konfederacji, ale także później do innych ugrupowań społecznych czy mniejszych ugrupowań politycznych, by to po prostu podpisały".
Kaczyński pytany, czy deklarację można nazwać otwartym zaproszeniem dla Konfederacji do zawarcia koalicji z PiS potwierdził. - Gdyby ta deklaracja została przyjęta, to naprawdę byłaby to płaszczyzna, gdzie można by ją było i na tym obszarze uzupełnić - dodał.
Potencjał Konfederacji
Prof. Ewa Marciniak zwróciła uwagę, że "aktualne sondaże to jest 14 proc., 15 proc., czasami 17 proc. poparcia dla Konfederacji". - To jest taki zasób polityczny, który dzisiaj Konfederacja ma. A należy pamiętać, że w systemie politycznym ta partia, która ma po wyborach zdolność koalicyjną - czyli może być koalicjantem, ale może też szantażować innych - odgrywa bardzo dużą rolę. I ja myślę, że Konfederacja zarówno będzie miała zdolność do politycznego szantażu, jak i zdolność do politycznych koalicji. I teraz jest pytanie, gdzie i z kim? I jeszcze należy brać pod uwagę jeden czynnik, mianowicie taki, że Konfederacja składa się z dwóch partii - z Ruchu Narodowego i z Nowej Nadziei Mentzena - powiedziała w Polskim Radiu 24.
Dodała, że w interesie liderów Konfederacji jest to, "aby tę spójność organizacyjną utrzymali do wyborów w 2027 roku". - Ale tam, gdzie jest bardzo ważny cel, bardzo wartościowy cel bywa, że są spory, jak ten cel osiągnąć? Kto ma być twarzą tej nowej kampanii? Dzisiaj większe poparcie ma partia Mentzena w porównaniu do partii Bosaka. Oczywiście jest to efekt czasu politycznego, ale myślę, że wkrótce dowiemy się, jak wewnątrz tej partii będzie ta rywalizacja przebiegała? - stwierdziła.
***
Audycja: Stan rzeczy
Prowadzący: Jakub Kukla
Gość: prof. Ewa Marciniak (politolożka)
Data emisji: 30.07.2025
Godzina emisji: 21.33
Źródło: Polskie Radio 24/paw