Szef NATO o wybuchu drona w Osinach. "Polska powinna zareagować"

- NATO pozostaje w kontakcie z Polską w sprawie ostatniego incydentu z dronem. Polska powinna w jakiś sposób zareagować na tę sytuację - oświadczył w piątek sekretarz generalny Sojuszu Mark Rutte, który przybył z niezapowiedzianą wizytą do Kijowa.

2025-08-22, 14:54

Szef NATO o wybuchu drona w Osinach. "Polska powinna zareagować"
Sekretarz generalny NATO Mar Rutte odniósł się do eksplozji drona, która miała miejsce w Osinach. Foto: PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO/Wojtek Jargiło

Eksplozja drona w Polsce. Rutte: powinni odpowiedzieć

- Współpracujemy bardzo blisko z naszymi kolegami z Polski, nie ujawniając szczegółów, ale rzeczywiście powinni oni w jakiś sposób odpowiedzieć na ten ostatni incydent. Dlatego uważnie to obserwujemy, proszę nie mieć wątpliwości co do tego - powiedział Rutte podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Podczas wizyty sekretarza generalnego NATO w stolicy Ukrainy ogłoszono alarm lotniczy. Rutte rozmawia w Kijowie z prezydentem Ukrainy na temat gwarancji bezpieczeństwa po ewentualnym porozumieniu pokojowym z Rosją. Warto jednak mieć na uwadze, że z Kremla coraz częściej płyną sygnały, że do spotkania Putina i Zełenskiego może nie dojść w najbliższym czasie. Ponadto Moskwa w ostatnich dniach mocno zintensyfikowała ataki rakietowe na Ukrainę. 

Śledztwo w Osinach 

Śledczy zakończyli w nocy z czwartku na piątek oględziny w Osinach (woj. lubelskie), gdzie na pole kukurydzy spadł dron. Zabezpieczone dowody będą teraz badane przez biegłych. Według prokuratury bardzo możliwe, że maszyna nadleciała od strony Białorusi.

W środę po południu wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że obiekt - to rosyjski dron oraz podkreślił, że zdarzenie jest prowokacją Rosji, do której doszło w szczególnym momencie, kiedy trwają dyskusje o pokoju w Ukrainie.

Polskie MSZ przekazało rosyjskiej ambasadzie notę protestacyjną w sprawie wybuchu w Osinach. Jak mówił rzecznik resortu Paweł Wroński, sytuacja stanowi naruszenie traktatu o przyjaźni z 1992 roku, konwencji chicagowskiej z 1944 roku, oraz praw zwyczajowych. - Zdaniem MSZ to zdarzenie jest świadomą prowokacją ze strony Federacji Rosyjskiej, elementem wojny hybrydowej i kolejnym aktem wysoko nieprzyjaznym wobec Rzeczypospolitej Polskiej, a także wobec państw europejskich - przekazał. 

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/egz

Polecane

Wróć do strony głównej