Nie wykluczają zestrzeliwania rosyjskich maszyn. "Zrobimy to"

Trzy rosyjskie myśliwce naruszyły estońską przestrzeń powietrzną, pozostając nad terytorium państwa NATO przez około 12 minut. W Tallinie wybuchła gorąca debata polityczna - od apeli o zamknięcie wschodniej granicy po sugestie, że następnym razem odpowiedź może być zdecydowanie twardsza.

2025-09-21, 08:30

Nie wykluczają zestrzeliwania rosyjskich maszyn. "Zrobimy to"
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: AFP/EAST NEWS

Rosyjskie samoloty w Estonii. Politycy chcą reakcji

W Estonii dyskutowane są stanowcze reakcje po tym, jak trzy rosyjskie samoloty wojskowe naruszyły przestrzeń powietrzną tego kraju przez około 12 minut. - Zamknięcie granicy wschodniej jest właściwą odpowiedzią na coraz bardziej prowokacyjne działania Rosji - powiedział Urmas Reinsalu, który kierował estońską dyplomacją w latach 2019-2023.

Według lidera konserwatywnej partii Ojczyzna (Isamaa) sytuacja bezpieczeństwa na granicy wschodniej wyraźnie się zaostrza. - Ewentualne zamknięcie granic powinno być skoordynowane z Łotwą, Litwą i Polską - przyznał w rozmowie z radiem ERR.

Z kolei szef parlamentarnej komisji spraw zagranicznych Marko Mihkelson przypomniał przypadek sprzed 10 lat, kiedy to Turcja w listopadzie 2015 r. zestrzeliła rosyjski Su-24, który wleciał w jej przestrzeni na kilkanaście sekund. "17 s vs 12 min. Następnym razem to zrobimy, jeśli wiecie, co mam na myśli" - napisał polityk na platformie X.

Według szefa estońskiego resortu obrony Hanno Pevkura "NATO było w gotowości, gdyby zostało zmuszone, do użycia siły". Premier kraju Kristen Michal, przyznał że o otwarciu ognia decydują różne kryteria. "Zostali (piloci Migów) wyprowadzeni, ale nie odeszli tak szybko, jak mogli to zrobić. Dlatego przywołany artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego i konsultacje z sojusznikami dadzą odpowiedź, co zrobimy następnym razem" – stwierdził szef estońskiego rządu.

Estonia oskarża Rosję o naruszenie. Moskwa odrzuca zarzuty

W tym roku Rosja naruszyła przestrzeń powietrzną Estonii czterokrotnie. Wcześniejsze incydenty trwały od około minuty do kilku minut. W piątek rano trzy Migi-31 wtargnęły w przestrzeń Estonii nad wyspą Vaindloo na Zatoce Fińskiej (ok. 90 km na płn.-wsch. od Tallina). Przebywały w estońskiej przestrzeni przez około 12 minut, co pozwoliło im przelecieć przez znaczną część Zatoki po estońskiej stronie. Odleciały dopiero na wysokości wyspy Hiuma na Bałtyku, drugiej co do wielkości wyspy w kraju.

Ministerstwo obrony w Moskwie zaprzeczyło w sobotę, jakoby trzy rosyjskie samoloty wojskowe naruszyły estońską przestrzeń powietrzną, wykonując planowy lot z Karelii do obwodu królewieckiego. "Lot odbył się zgodnie z międzynarodowymi zasadami korzystania z przestrzeni powietrznej, bez naruszania granic innych państw, co potwierdzają obiektywne środki kontroli" - stwierdził rosyjski resort, oświadczenie którego cytuje agencja AFP.

Od 2014 r. doszło do ponad 40 naruszeń estońskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję. Estonia została przyjęta do NATO w 2004 r. 

Czytaj także:

Źródło: PAP/nł

Polecane

Wróć do strony głównej