Edukacja zdrowotna okiem Nauczyciela Roku 2023. "Ideologii tam nie ma"
Edukacja zdrowotna weszła do szkół. Nowy przedmiot krytykują biskupi, nawołując rodziców do wypisywania dzieci. - Niektórzy nadają mu symbol seksualizacji albo symbol indoktrynacji, ideologii, której w ogóle tam nie ma - przekonywał w Polskim Radiu 24 Radosław Potrac, pedagog i Nauczyciel Roku 2023.
2025-09-24, 13:00
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Edukacja zdrowotna to nowy szkolny przedmiot. Jest w tym roku nieobowiązkowa
- Do rezygnacji z przedmiotu namawiają biskupi i politycy prawicy
- Nauczyciel Roku 2023 nie zgadza się z ich argumentacją. Przekonywał w Polskim Radiu 24, że to bardzo potrzebny przedmiot
Do czwartku rodzice i pełnoletni uczniowie mają czas, by złożyć pisemną rezygnację z udziału w lekcjach edukacji zdrowotnej. Po tym terminie uczestnictwo w zajęciach będzie obowiązkowe do końca roku szkolnego. Edukacja zdrowotna to nowy przedmiot, który zastąpił dotychczasowe wychowanie do życia w rodzinie. Przedstawiciele prawicy i episkopatu apelowali do rodziców, aby nie wyrażali zgody na udział dzieci w tych lekcjach, argumentując, że część treści, zwłaszcza z zakresu edukacji seksualnej, jest sprzeczna z wyznawanymi przez nich wartościami.
Z taką argumentacją nie zgodził się Radosław Potrac. Pedagog i Nauczyciel Roku 2023 przyznał, że "wokół tematu rozgorzała bardzo duża dyskusja polityczna, która temu przedmiotowi zdecydowanie nie służy". - Sam przedmiot jest tak zbudowany i tak stworzony, że naprawdę uzupełnia wielką lukę i daje dzieciakom narzędzia do tego, żeby sobie radzić z trudnościami, nowymi sytuacjami, które pojawiają się w naszym życiu od momentu, w którym weszliśmy i wkroczyliśmy w świat, chociażby cyfrowy - tłumaczył.
Pedagog podkreślił, że zarzuty biskupów czy części polityków wobec tego przedmiotu są bezzasadne. - Niektórzy nadają mu symbol seksualizacji albo symbol indoktrynacji, ideologii, której w ogóle tam nie ma - powiedział. Wyjaśnił, że "większość treści, o które toczy się bój w przestrzeni medialnej, to są treści, które do tej pory funkcjonowały w szkole". - Były poruszane zarówno na lekcjach przyrody, jak i lekcjach biologii, zwłaszcza te związane z dojrzewaniem, płciowością, z seksualnością. Także wydaje się być absurdalnym, że ktoś nadał temu taki ton polityczny. Jest to przedmiot potrzebny. Jest to przedmiot ważny - tłumaczył pedagog.
Radosław Potrac przyznał, że ma już za sobą pierwsze lekcje z edukacji zdrowotnej. - Dały mi parę odpowiedzi, ale też parę informacji zwrotnych od młodych ludzi, którzy stwierdzili, że wreszcie mogą o czymś realnie, sensownie porozmawiać - powiedział. Nauczyciel uważa, że przedmiot powinien być obowiązkowy, a nie dobrowolny. - I to jest główny powód rezygnacji młodych ludzi z tego przedmiotu. Nie to, że treści tego przedmiotu są dla nich trudne, kontrowersyjne bądź nie do przyjęcia. Właśnie to, że jeżeli zajęcia mają się odbywać o godzinie 15-16, to oni serdecznie dziękują, wolą ten czas poświęcić na coś zupełnie innego. I też trudno im się z tego powodu dziwić - ocenił.
Gość Polskiego Radia 24 przyznał, że do edukacji zdrowotnej przydałby się podręcznik, ale - jak tłumaczył - najważniejsza jest podstawa programowa, która jest dostępna publicznie i są tam zawarte wszystkie niezbędne informacje. - Wiele osób, mówiąc o tej seksualizacji albo reagując na apele, które padały w przestrzeni publicznej, w gruncie rzeczy nie znało treści podstawy i nie wiedziało, o czym się młodzi ludzie tak naprawdę uczą. Więc było to takie trochę bicie piany dla bicia piany - stwierdził Radosław Potrac. Podkreślił raz jeszcze, że "uczymy tego przedmiotu po to, żeby wyposażyć młodych ludzi w wiedzę, kompetencje i narzędzia do radzenia sobie z problemami współczesnego świata, ale też do rozbudowy i świadomości na temat tego, jak funkcjonują, dlaczego ważne jest ich zdrowie, zarówno to fizyczne, jak i psychiczne".
- Nowacka o edukacji zdrowotnej: musieliśmy zrobić krok w tył
- Karol Nawrocki podjął decyzję ws. syna. Chodzi o edukację zdrowotną
- Edukacja zdrowotna budzi emocje. "Jak pada słowo prezerwatywa, to Kościół wyje"
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
Opracowanie: Paweł Michalak