Osoba z demencją w domu opieki. To dla wielu rodzin wciąż temat tabu

Ekspertka podkreśliła, że podczas konsultacji z rodzinami słyszy, że decyzję oddania rodzica do domu specjalistycznej i długoterminowej opieki, traktują jak osobistą porażkę bo "nie dali rady".

- Tu nie chodzi o "dawnie rady, bo decyzja o oddaniu chorego do domu opieki, często wynika z miłości do niego. Często słyszymy sformułowanie, że "ktoś kogoś oddaje" lub, że "umieszcza" bliskiego w jakimś ośrodku. Ja zachęcam, aby nie używać takich słów i zamienić je na słowo "przeprowadzam" - powiedziała Karolina Jurga.

Posłuchaj

Karolina Jurga mówi o domach opieki dla osób z demencją (Samo zdrowie) 25:42

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W opinii Karoliny Jurgi nie pomaga w podejmowaniu tak trudnej decyzji dość stereotypowa i często nie pochlebna opinia o takich placówkach. Co gorsza rodziny, które mają kogoś bliskiego w takich ośrodkach, chętniej lubią je krytykować niż podawać pozytywne przykłady. I w ten sposób nie pomagają tym rodzinom, którzy stoją przed dylematem, czy dalej zajmować się osobą z demencją lub z chorobą Alzheimera, czy też powierzyć opiekę nad nią fachowemu personelowi.

Ekspertka podkreśliła, że ma od wielu lat zawodowy kontakt z takimi placówkami, gdzie widziała wiele dobra skierowanego przez opiekunów do ich podopiecznych. Dlatego sformułowania typu "umieralnia", są po prostu niesprawiedliwe. Chorzy z demencją często żyją w swoim świecie i gdy spotkają inne osoby w takim domu opieki, potrafią z nimi nawiązać więź, bo wiele spraw w podobny sposób odczuwają.