Wrócą dwie obowiązkowe lekcje religii w tygodniu? Nowacka zamieściła wpis

Posłowie zdecydowali ws. projektu ustawy, który ma przywrócić dwie lekcje religii lub etyki w szkołach. Do wyników odniosła się ministra edukacji narodowej Barbara Nowacka. 

2025-09-26, 15:55

Wrócą dwie obowiązkowe lekcje religii w tygodniu? Nowacka zamieściła wpis
Projekt ustawy ws. religii w szkołach został skierowany do dalszych prac. Na zdjęciu Barbara Nowacka . Foto: Filip Naumienko/REPORTER

Sejm. Projekt ustawy ws. religii w szkołach został skierowany do dalszych prac

W piątek 26 września Sejm skierował do dalszych prac obywatelski projekt ustawy "Tak dla religii i etyki w szkole", który zakłada wprowadzenie do szkół dwóch obowiązkowych lekcji religii lub etyki w tygodniu. Za dalszymi pracami zagłosowali posłowie PiS, Konfederacji, PSL oraz część posłów Polski 2050.

Lewica zgłosiła wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Za odrzuceniem projektu głosowało 191 posłów, 231 było przeciwko, a 4 wstrzymały się od głosu. Wśród zwolenników dalszych prac nad projektem byli wszyscy głosujący posłowie PiS, Konfederacji oraz PSL, a także 8 z 28 głosujących posłów Polski 2050. Projekt został skierowany do Komisji Edukacji i Nauki oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej w celu dalszego rozpatrzenia.

Polityczny spór ws. lekcji religii. Co zakłada nowy projekt?

Na platformie X ministra edukacji Barbara Nowacka skomentowała wynik głosowania w taki sposób: "Tymczasem PSL i część Trzeciej Drogi wraz z PiS-em i Konfederacją chcą pracować nad przymusowymi lekcjami religii w szkole i przedszkolu". 

Były minister edukacji Przemysław Czarnek z PiS podkreślił, że projekt jest potrzebny, aby młodzież mogła wybierać między religią a etyką, nie będąc pod wpływem ataków "chrystianofobów". Poseł KO Adrian Witczak ocenił natomiast, że projekt ogranicza wolność sumienia i wyznania, zagraża neutralności szkoły publicznej i obciąża finanse państwa i samorządów. Poseł Michał Pyrzyk z PSL powiedział z kolei, że jego klub popiera jedną obowiązkową lekcję religii lub etyki finansowaną z budżetu państwa, a drugą dobrowolną.

Wiceszefowa MEN Katarzyna Lubnauer poinformowała, że stanowisko resortu wobec projektu jest negatywne. - Ta ustawa łamie zasady neutralności światopoglądowej państwa, narusza prawo rodzica do wychowania dziecka zgodnie ze swoimi przekonaniami oraz prawo człowieka do niewskazywania, jakiego Kościoła jest członkiem - tłumaczyła.

Proponowane przepisy przewidują dwie obowiązkowe godziny religii lub etyki w tygodniu. Lekcje miałyby być obowiązkowe w przedszkolach, szkołach podstawowych i ponadpodstawowych, a ocena byłaby wliczana do średniej i promocji ucznia. Aktualnie zajęcia odbywają się raz w tygodniu, a ocena nie wlicza się do średniej na świadectwie.

Czytaj także:

Źródła: PAP/X/tw

Polecane

Wróć do strony głównej